Mateusz Szyszko był jednym z głównych faworytów w Mistrzostwach Polski XCO w Boguszowie-Gorcach. Reprezentant Warszawskiego Klubu Kolarskiego powtórzył swój sukces sprzed roku ponownie stając na drugim stopniu podium i uzyskując tytuł Vice-Mistrza Polski juniorów. Jak Mateusz komentował swój start?
„Mistrzostwa Polski MTB XCO to jeden z trzech głównych wyścigów mojego kalendarza startowego (zaraz obok Mistrzostw Europy i Świata). Szykowałem na tą imprezę jak najlepszą formę i byłem gotowy do walki o biało-czerwoną koszulkę z orłem na piersi.
Mistrzostwa rozpocząłem już w piątek, gdzie razem z Tosią, Pawłem i Piotrkiem stanęliśmy do walki o drużynowe Mistrzostwo Polski. Dzięki znakomitej jeździe całego zespołu po raz pierwszy w historii Warszawski Klub Kolarski został najlepszą drużyną w Polsce, a każdy z nas otrzymał biało-czerwoną koszulkę i złoty medal. Pierwszy cel został w stu procentach zrealizowany, co niewątpliwie dodało sporo motywacji do niedzielnego startu.
Start wyścigu juniorów nastąpił punktualnie o 11:30. Po gwizdku sędziego rozpoczęło się mocne ściganie oraz walka o pozycje przed wjazdem na właściwą rundę. Do lasu wjechałem na czwartej pozycji, która wydawała się idealna do kontrolowania wyścigu i późniejszego ataku. Jednakże już podczas pierwszych minut rywalizacji mocniejsze tempo nadawał Brajan Świder, co zmusiło mnie do pogoni za uciekającym tytułem. Robiłem wszystko co mogłem i dawałem z siebie wszystko, ale tym razem nie udało się dogonić pierwszego miejsca. Brajan był tego dnia zdecydowanie lepszy i zasłużenie wygrał ten wyścig. Ja dojechałem na drugiej pozycji, tym samym zostając Wicemistrzem Polski MTB XCO 2022 i powtarzając sukces z ubiegłego roku. Lekki niedosyt pozostał, ale powrót z tej imprezy ze złotym i srebrnym medalem niewątpliwie powoduje bardzo dużo radości. Dzięki równej i mocnej jeździe przez cały sezon oficjalnie zakwalifikowałem się do reprezentacji Polski na Mistrzostwa Świata, które już pod koniec sierpnia odbędą się we francuskim Les Gets.
Na sam koniec chciałbym podziękować wszystkim osobom, które dołożyły swoją cegiełkę do tego sukcesu: Trenerowi Adamowi Starzyńskiemu, klubowi WKK oraz całej rodzinie. Dziękuję również wszystkim kibicom, którzy dopingowali mnie na trasie – byliście niesamowici!”
