Mathieu Van der Poel (Corendon Circus) i Kate Courtney (Scott-Sram) zwyciężyli w wyścigu XCC otwierającym tegoroczny Puchar Świata XC. Tym samym założyli oni koszulki liderów w kategorii Elita, w których przystąpią do niedzielnych wyścigów XCO.
Po nieudanym starcie Van der Poel znajdował się w połowie stawki, nie przeszkodziło mu to jednak sukcesywnie przebijać się z rundy na rundę do szpicy peletonu. Jak stwierdził w wypowiedzi na lini mety, pomogła mu w tym duża liczba zakrętów i fakt, że short-track to konkurencja, w której dobrze się czuje.
Na ostatniej rundzie plany pokrzyżować Holendrowi próbowali zawodnicy Scott-Sram, Lars Forster i Nino Schurter, jednak to utalentowany Van der Poel był faworytem do zwycięstwa w bezpośredniej walce i nie zawiódł oczekiwań kibiców. Za nim mete przecięli Forster i Schurter. Nasz jedynak w stawce 40 czołowych zawodników rankingu UCI, Bartłomiej Wawak z Volkswagen Samochody Użytkowe MTB Team zajął 22 miejsce ze stratą 29 sekund do zwycięzcy.
W wyścigu kobiet zwyciężyła jadąca w koszulce Mistrzyni Świata, Amerykanka Kate Coutrney, ograła ona na finiszu Jolandę Neff (Trek Factory Racing) i Kathrin Stirnemann (Thoemus-RN Racing Team). Pod nieobecność Mai Włoszczowskiej, nie mieliśmy swojej przedstawicielki w tym wyścigu. Dla zwycięzców było to odpowiednio czwarte i pierwsze zwycięstwo w wyścigach XCC Pucharu Świata.