Na losy wyścigu bardzo duży wpływ miała ulewa, która zaczęła się tuż po starcie drugiego z sześciu okrążeń. Trasa stała się jeszcze bardziej wymagająca, niż do tej pory, a wielu zawodników notowało groźnie wyglądające upadki. Niestety, jednym z nich był Cink, który zaliczył wywrotkę na 4. okrążeniu i zmuszony był się wycofać. Na szczęście, upadek nie był poważny i występ naszego zawodnika w zbliżających się zawodach w Novym Mescie nie jest zagrożony.
W bardzo trudnych warunkach doskonale odnalazł się za to Mantecón, który ostatecznie finiszował jako trzynasty. Zwyciężył Szwajcar, Mathias Flueckinger, który wyprzedził Mathieu van der Poela i Jordana Sarrou.
– Podszedłem do tego wyścigu z dość dużym optymizmem, bo mimo prognoz pogody, zapowiadających opady uwierzyłem, że aura będzie nam sprzyjać. Było jednak inaczej i na drugim okrążeniu musiałem zatrzymać się, by zmienić opony. Potem błyskawicznie zyskiwałem kolejne pozycje i finiszowałem jako trzynasty. Forma przed zawodami w Novym Mescie jest jednak bardzo dobra – mówił po wyścigu Sergio.
– Ondrej bardzo dobrze zaczął wyścig. Niestety, z powodu upadku musiał się wycofać, ale mam nadzieję, że w Novym Mescie będzie walczyć o czołową „10”. Sergio również zaprezentował się z dobrej strony, a do miejsca w dziesiątce niewiele zabrakło. Wierzę, że w Czechach uda mu się do niej wskoczyć – podsumował menedżer Kross Racing Team, Kornel Osicki.
Puchar Świata w Novym Mescie na Morave odbędzie się w dniach 24-26 maja.