Mathieu van der Poel po raz drugi w tym roku zwyciężył w wyścigu XCC. Wyścig rozpoczął się nietypowo, bo od falstartu Floriana Vogela, po chwili dezorientacji zawodników nastąpił właściwy strzał i grupa czterdziestu najlepszych kolarzy świata wyruszyła do rywalizacji w formule XCC. Pierwsza poważna akcja zaczepna została zainicjowana przez Henrique Avanciniego (Cannondale) i Antona Coopera ( Trek Factory). Po chwili na pierwszy, nieskuteczny atak zdecydował się Van der Poel. Jak się później okazało, był to tylko ”podkład” pod to co miało nastąpić rundę później. Holender po sprawdzeniu rywali, zdecydował się na szaleńczy, samotny rajd w stronę mety trwający kilka rund. Taktyka nietypowa jak na XCC, jednak jak okazało się w podczas wyścigu kobiet, skuteczna. Kiedy wydawało się, że Van der Poel bez problemu zwycięży, na ostatniej prostej dobrym, teamowym finiszem popisali się zawodnicy Cannondale, Marotte i Avancini. Ostatecznie zabrakło im jednej długości roweru. Zwyciężył Van der Poel przed Marottem i Avancinim, następnie linię mety przecięli Schurter oraz Coloma. Dobry wyścig pojechał Bartłomiej Wawak, koszulka Mistrza Polski była dziś widoczna w czołówce, ostatecznie zawodnik Volkswagen Samochody Użytkowe MTB Team zajął 20 miejsce ze stratą 9 sek. do zwycięzcy.
Wyścig kobiet przebiegał według podobnego scenariusza. Po samotnym rajdzie jako pierwsza linię mety przecięła reprezentantka USA Chloe Woodruff. Jako druga finiszowała Annie Last (KMC Orbea Pro Team- Ekoi), trzecie była. Jolanda Neff. Liderka Pucharu Świata, Kate Courtney (Scott-Sram) rywalizację ukończyła na czwartej lokacie.