Długi weekend etapówek dobiegł końca

Trzy różne etapówki rozsiane po całym kraju, trzy różne standardy jakości organizacji wyścigu.

0

Długi sierpniowy weekend zaoferował trzy różne etapówki do wyboru. Tak jak każda z nich miała odmienny charakter tak i opinie oraz odczucia uczestników każdego z wyścigów są mocno odmienne. Duża rozbieżność geograficzna miejsc rozgrywania wspomnianych wyścigów pozwoliła wielu osobom na spróbowanie swoich sił w tej formie ścigania, wymagającej dużej wytrzymałości i szybkiej regeneracji dzień po dniu.

W dniu wczorajszym w Bielawie zakończyła się druga w historii edycja Epickiej Czwórki. Niestety, według opinii uczestników zamieszczanych w social mediach, po raz drugi organizatorzy nie podołali wyzwaniu organizacji wyścigu. Zawodnicy głównie wskazywali na puste biuro zawodów oraz błędne oznakowanie trasy sprowadzające rywalizację do jazdy na orientację. Najlepiej w tych warunkach na trzecim etapie poradzili sobie Zuzanna Madaj (Euro Bike Kaczmarek Electric Team) Daniel Lorenz (Kibolski KS), a na czwartym, zwyciężczyni pierwszych dwóch etapów, Regina Marunde (Fizik Scott Team) oraz Lukas Hofman (Ski a Bike Centrum Radotin MTB Team). W klasyfikacji generalnej zwycięzcami zostali Regina Marunde (Fizik Scott Team) Milan Vopat (Ski a Bike Centrum Radotin MTB Team).

Dzisiaj zakończyły się dwa kolejne wyścigi etapowe. Pierwszym z nich jest organizowana w okolicach Ełku przez Cezarego Zamanę Gwiazda Północy. Codzienna rywalizacja w mazurskich lasach mimo krótkich dystansów (około 40 kilometrów) pozwoliła zawodnikom na rozegranie interesującej rywalizacji sportowej. Dodatkowo rzadko spotykana możliwość startu jedynie na wybranych etapach wyścigu oraz organizowana dla dzieci do lat 6 Gwiazdka Północy na pewno wpłynęły na frekwencję podczas weekendowych etapów wyścigu. Niestety organizator na swoich profilach w mediach społecznościowych nie informuje o wynikach rywalizacji, a na stronie internetowej pod linkiem do wyników z kolejnych etapów pojawiają się wyniki z drugiego etapu. Na wspomnianym drugim etapie najlepsza okazała się Gabriela Kowalik (RKS Family Active Tłuszcz), a w ogólnej klasyfikacji generalnej po trzecim etapie prowadziła Julia Nowak (GO Sport Scrapper Team). Wśród mężczyzn drugi etap wygrał Krzysztof Kindrasz (Szprycha Giżycko), który także prowadził w ogólnej klasyfikacji generalnej przed ostatnim etapem.

Ostatnią z etapówek była Ochotnica MTB 4 TOWERS. Kameralny wyścig, znany głównie z bardzo wymagających, górskich tras poprowadzonych w okolicach doliny Ochotnicy. W tym roku rywalizacja toczyła się na czterech etapach: trzech ze startu wspólnego oraz jednego w formule indywidualnej jazdy na czas. Ostatecznie na mecie wszystkich czterech etapów pojawiło się 87 zawodników, którzy uzyskali tytuły zdobywców tytułowych czterech wież. W rywalizacji sportowej na wszystkich etapach na dystansie HELL najlepsza okazała się Daria Kasztarynda (CELLFAST MTB TEAM), pewnie zwyciężając także w generalce. Podobnie wśród mężczyzn rywalizację na dystansie HELL zdominował Piotr Truszczyński (KOMOBIKE SCOTT) wygrywając wszystkie etapy i klasyfikację generalną. Na krótszym dystansie HARD najlepsi okazali się Ewelina Cywińska (MajBIKE Team) oraz Jakub Litawinski (72d Rowmix Java Team). 

Wnioskując po komentarzach zawodników ze wszystkich trzech wyścigów najlepszym wyborem na długi weekend był start w wyścigu organizowanym przez Cezarego Szafrańca. Co ciekawe odkąd małopolski wyścig został powołany do życia nigdy nie cieszył się wielką popularnością (zazwyczaj około 100 uczestników), mimo wzorowej organizacji. Organizatorom Ochotnica MTB 4 TOWERS życzymy co najmniej utrzymania poziomu jaki sobie wyznaczyli.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here