Podczas jednego z treningów w Północnej Karolinie Szwajcarka zjechała z trasy przy wysokiej prędkości i wpadła w leżące obok pnie drzew z ostrymi gałęziami. Zawodniczka Trek Factory Racing doznała poważnych obrażeń: częściowej niedodmy płuc, złamanego żebra oraz krwawienia wewnętrznego spowodowanego przez pękniętą śledzionę. Złotowłosej Szwajcarce groziło nawet usunięcie śledziony, jednak, szczęśliwie dla niej w Mission Hospital w Asheville, NC, do którego trafiła po wypadku znalazł odpowiedni specjalista, który podjął się zabiegu zwanego embolizacją, czyli małoinwazyjnego zamknięcia światła krwawiącego naczynia.
Wsparcie dla Jolandy płynie z każdej strony. Pierwsi na miejscu wypadku pojawili się okoliczni kolarze, którzy pomogli w transporcie zawodniczki do szpitala. Cały czas Szwajcarce towarzyszy jej partner, Luca Shaw, wraz ze swoją rodziną. Także pracodawca Jolandy, firma Trek, wspiera ją w powrocie do zdrowia. W komentarzach na pod postem zawodniczki swoje wsparcie okazują koleżanki w wyścigowych tras: Rocio Garcia, Ariane Luthi czy Nicole Myriam.
Aktualnie zawodniczka nadal przebywa w szpitalu, jednak jej stan jest już stabilny. Na razie nie wiadomo kiedy będziemy mogli ponownie podziwiać Szwajcarkę na trasach wyścigów. Jako redakcja namtb.pl życzymy Jolandzie dużo zdrowia i szybkiego powrotu do formy!