Czterodniowa rywalizacja na wietrznej, hiszpańskiej wyspie Lanzarote rozpoczęła nowy sezon międzynarodowej rywalizacji o punkty UCI. Na starcie wyścigu pojawili się zawodnicy rywalizujący w Pucharach Świata w XCO, ale także specjaliści od maratonów. Ubiegłoroczny zwycięzca wyścigu Bartłomiej Wawak, jego drużynowy kolega Sergio Mantecon, Karl Markt czy bracia Braidot – te nazwiska gwarantowały ciekawą rywalizację. Wśród kobiet na starcie zjawiły się takie zawodniczki jak Emily Batty, Chiara Teocchi, Caroline Bohé czy Blaza Pintaric. Dodatkowym magnesem dla zawodników była wysoka kategoria UCI wyścigu – S1, gwarantująca dla zwycięzcy 120 punktów do rankingu olimpijskiego.
Pierwszy etap wyścigu liczył 42 kilometry i 678 metry przewyższenia. W elicie kobiet jako pierwsza koszulkę liderki założyła Chiara Teocchi, wyprzedzając „na kresce” drugą Emily Batty oraz trzecią Caroline Bohé. Wśród panów pierwszy liderem wyścigu został obrońca tytułu Bartłomiej Wawak. Niecałe dwie sekundy za zwycięzcą na mecie pojawił się drugi Sergio Mantecon oraz trzeci Luca Braidot.
Następnego dnia zawodnicy wyruszyli na dłuższą o kilkanaście kilometrów trasę. Tym razem do pokonania było prawie 60 kilometrów i 1000 metrów w pionie. Drugi etap okazał się pechowy dla liderki elity kobiet – na skutek upadku, około 50 kilometrów przed metą, w rowerze Chiary Teocchi złamało się siodełko oraz uszkodzona została blokada amortyzatora. Na mecie zameldowała się ona ze stratą prawie 8 minut do zwyciężczyni – Caroliny Bohé. Drugie miejsce zajęła Blaza Pintaric, a trzecie nowa liderka wyścigu Greta Seiwald. W męskiej elicie rywalizacja nadal toczyła się na sekundy. Zwyciężył Luca Braidot, przed Wawakiem, który pozostał liderem wyścigu. Podium ponownie uzupełnił Mantecon.
Trzeci etap wyścigu to jazda indywidualna na czas na dystansie prawie 21 kilometrów przy przewyższeniu 590 metrów. Najszybszą kobietą na tym odcinku okazała się liderka wyścigu – Seiwald. Ze stratą prawie 50 sekund na mecie pojawiła się Pintaric. Trzecie miejsce, półtorej minuty za zwyciężczynią, zajęła, obolała po kraksie dzień wcześniej, Chiara Teocchi. U mężczyzn zdecydowane zwycięstwo odniósł Luca Braidot, pokonując trasę w 50 minut i 10 sekund, dzięki czemu został nowym liderem wyścigu. Na podium etapu pojawiło się dwóch nowych zawodników – drugi, Niemiec Ben Zwiehoff i trzeci, Włoch Nicholas Pettina. Bartłomiej Wawak rywalizację zakończył na 5 miejscu, ze stratą prawie 50 sekund, przez co spadł w generalce na 3 pozycję.
Ostatni, królewski etap tegorocznej edycji wyścigu, liczył 81 kilometrów i 1633 metry przewyższenia. Wśród kobiet dopiero ten odcinek przyniósł ostateczne rozstrzygnięcia. Etap, a także cały wyścig, wygrała Dunka Carolina Bohé (Ghost Factory Racing Team). Drugie miejsce na etapie zajęła Emily Batty (Trek Factory Racing), a trzecie liderująca przed ostatnim etapem Greta Seiwald (SANTA CRUZ FSA MTB PRO TEAM). W klasyfikacji generalnej kolejność była odwrotna – Greta zajęła drugie miejsce, a Emily trzecie.
U mężczyzn dominację potwierdził Luca Braidot (CS Carabinieri) zwyciężając na etapie i w generalce. Drugie miejsce na ostatnim odcinku zajął Bartłomiej Wawak (Kross Racing Team), a trzecie Sergio Mantecon Gutierrez (Kross Racing Team). W klasyfikacji generalnej, podobnie jak u kobiet, zawodnicy polskiego zespołu zamienili się miejscami – Sergio był drugi, a Bart trzeci. Tym samym do polskiego rankingu olimpijskiego Bartek dopisał pierwsze w tym roku 80 punktów.
Na starcie wyścigu w kategoriach amatorskich zameldowało się także 4 innych Polaków. Łukasz Derheld (ASE Trek Gdynia) zajął 6 miejsce w klasyfikacji generalnej kategorii Master30M, Paweł Gaca (METRO NIERUCHOMOŚCI) był 3 w kategorii Master40M. Także wśród czterdziestolatków 5 miejsce zajął Jarosław Wolcendorf (jakoobcycles.com). Ostatni z Polaków, rywalizujący w kategorii Master60M – Zbigniew Wizner, prowadząc przed ostatnim etapem w klasyfikacji generalnej swojej kategorii z przewagą 15 sekund, nie ukończył wyścigu.