Patryk Kostecki i Kacper Chojnacki dołączają do Krupińskiego Suszec

0

Gdy tej zimy okazało się, że Marek Konwa powraca w sezonie olimpijskim do ekipy Volkswagen-a, stało się jasne, że ekipa UKS Krupiński Suszec straciła główny motor napędowy. Drużyna z tego niewielkiego śląskiego miasteczka w styczniu wzbogaciła się o pierwszy poważny tytuł – Konwa w jej barwach sięgnął po koszulkę Mistrza Polski w cyclocrossie.
W momencie gdy to czynił było już jasne, że w sezonie 2020 będzie częścią Volkswagen Samochody Dostawcze MTB Team, Paweł Pietrzak właściciel firmy Pro-Kan i założyciel Krupińskiego miał więc niemały problem jak zapełnić lukę po utytułowanym zawodniku. Życie jednak bywa przewrotne, o czym sam się przekonał zarówno on, jak i jego nowy nabytek. Nadeszły Przełajowe Mistrzostwa Polski w Szczekocinach, a główny sponsor nadal zastanawiał się nad angażem osoby, która, choć w części mogłaby zastąpić Konwę w drużynie.

Wszyscy obecni pamiętają wyścig, jaki pojechał wtedy Patryk Kostecki, wówczas sponsorowany przez Andrzeja Domina. Wprawdzie popularny ”Kostek” był wymieniany jako kandydat do medalu, jednak mało kto wierzył, że będzie on w stanie pokonać Bartosza Miklera. Kostecki tego dokonał, zdobył srebro, a do wielokrotnego Mistrza Polski Marka Konwy stracił 24 sekundy. Jego jazda bardzo spodobała się Pietrzakowi, który w trakcie wyścigu dowiedział się, że… prawdopodobnie ”Kostek”, który zmierza po medal, jedzie swój ostatni wyścig w życiu, ponieważ nie ma on ekipy na kolejny sezon. Kilka dni później wszystko było już dograne, a obecnie Patryk jest już częścią projektu z Suszca.

  ”Do drużyny Pawła Pietrzaka trafiłem przez przypadek, miało to miejsce na Mistrzostwach Polski w Szczekocinach. Z tylu głowy miałem myśl, że to mój ostatni wyścig w skromnej karierze , tymczasem to był najlepszy  występ, jaki mi się przytrafił. Paweł stał w boksie obstawiając Marka Konwę , wiemże podobała mu się moja jazda, przy okazji wymienił kilka zdań z chłopakami z mojej obsługi. Uświadomili mu oni ze to mój ostatnio start, ponieważ nie mam drużyny na przyszły sezon. To bardzo zdziwiło Pawła, polecił skontaktować się z nim, ponieważ Marek odchodzi od nich i będą mieli miejsce dla mnie. Następnego dnia po wyścigu zadzwoniłem do Pawła i wszystko było już wstępnie ustalone. Szybko wróciła mi chęć do ścigania, dziękuje Pawłowi Pietrzakowi ze dał mi szanse i Markowi Konwie, który złożył mi świetny rower mtb, na którym już trenuje. W zbliżającym się sezonie spróbuje swoich sił w maratonach, nie wiem czego mogę się po sobie spodziewać w tej dyscyplinie, jest to dla mnie nowość, ale dlaczego miałbym nie spróbować? Jeśli chodzi o starty na szosie, będę startował tylko mniejsze wyścigi oraz kryteria. Na obecną chwilę priorytetem jest przełaj, a w przyszłym sezonie planuje być jeszcze lepiej przygotowany niż w niedawno zakończonym” powiedział nowy zawodnik Krupińskiego Suszec.

Plany ekipy na przyszły sezon są ambitne, jednak głównym celem jest praca z kolarskim narybkiem. To właśnie dla niego w Suszcu założono drużynę, starsi zawodnicy nie tylko mają myśleć o swoich wynikach, ale i pełnić rolę mentorów dla młodzieży. Najmłodsi zawodnicy mają zdobywać doświadczenie w mniejszych imprezach. W tych kategoriach wiekowych klub nie wywiera nacisku na wynik, a oswojenie się z rywalizacją na trasie, szkolenie techniki i inne okołokolarskie tematy.

”Najważniejszy jest zrównoważony rozwój, a sukcesy mają przyjść w starszych kategoriach wiekowych. Ekipa powstała, aby stworzyć warunki młodym zawodnikom do ścigania się w cyclocrossie. Mamy własną trasę ze sztucznym oświetleniem, a nasze treningi nadzoruje i prowadzi wielokrotny Mistrz Polski w tej dyscyplinie Marek Konwa” – mówi Paweł Pietrzak.

”Starsi zawodnicy, Patryk i Kacper Chojnacki, Junior, który przyszedł do nas z Olimpijczyka Szczekociny w marcu wyjeżdżają do Hiszpanii, aby tam w komfortowych warunkach szlifować formę. W sezonie letnim ścigać się będą oni na MTB, jednak i w ich przypadku priorytetem jest przełaj. Zarówno rowery górskie, jak i przełajowe dla tych zawodników pochodzić będą z pracowni Marka Konwy i będą to Konwa bike. Plany mamy ambitne, a jeśli forma dopisze ukoronowaniem przyszłego sezonu 2020/2021 będą Mistrzostwa Świata w Belgii. Kto wie, może w przyszłości pomyślimy o zarejestrowaniu drużyny w UCI?” – kontynuuje główny sponsor.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here