Wczorajsze Mistrzostwa Polski w Maratonie MTB to nie tylko zmagania Elity. Do boju o mistrzowską koszulkę stanęli równierz Juniorzy, wśród których w dość niecodziennych okolicznościach zwyciężył Szymon Pomian z GKS Cartusia Kartuzy. Oto co do powiedzenia na temat samej rywalizacji na trasie ma nowy Mistrz Polski.
”Swoje zmagania podczas wczorajszych Mistrzostw Polski w maratonie zaliczę do bardzo udanych. Dyspozycja tego dnia pozwoliła realizować plan na wyścig. Stosunkowo szybko, bo przed dwudziestym kilometrem po kilku zrywach ukształtowała się mocno uszczuplona grupa. Przez kolejną część wyścigu kontrolowałem rywali, stale utrzymując się w pierwszej trójce. Na jednym z łatwiejszych odcinków umówiłem się z Krzysiem Klimkiem na ucieczkę. Po narzuconym przez nas tempie został z nami tylko jeden zawodnik. Szybko uzyskaliśmy przewagę jednak współpraca nie przebiegała tak, jak byśmy tego chcieli. W ostatniej części rundy zostaję tylko ja i Krzysztof, tocząc walkę o złoto. Po tym jak dogoniliśmy wcześniej startujących słabszych zawodników, Krzysztof ich szybko wyprzedza i w swoim tempie podjeżdża stromy podjazd. Ja niestety bez możliwości wyprzedzenia zostaję na wąskim podjeździe tracąc 20sekund. Z każdym metrem niweluje stratę, doganiając Krzysia tuż przed rozwidleniem na metę którego nie zauważa i myli trasę. Do mety dojeżdżam sam potwornie zmęczony zdobywając tytuł Mistrza Polski.”
Czyli to Krzysztof Klimek powinien zdobyć koszulkę MP bo tak samo jak Julia Zięba na końcowym rozjeździe tuż przed meta myli trasę. No cóż…