Julius Verne podróżował do wnętrza ziemi, Joseph Conrad pisał o wyprawie do jądra ciemności, a Cezary Zamana zabrał swój peleton do najbardziej ekscytujących wąwozów w tej części Europy. Takiej głębi sportowych emocji dawno już nie było.
Jeszcze przed startem w Puławach jakiś malkontent mógłby wzruszyć ramionami i powiedzieć: „wąwozy? W MTB chodzi przecież o wzniesienia, o uphill czy dowhnill, a nie jakieś jary”. Jednak ten sam zawodnik po przejechaniu dowolnego dystansu Cisowianka Puławy Mazovia MTB Marathon, z pewnością z większym uznaniem wypowiadałby się o tej wijącej się po Kazimierskim Parku Krajobrazowym trasie. Może i pandemia COVID-19 utrudnia organizację zawodów, może i koronawirus zniechęca kolarzy do startu, ale niezmiennie Cezary Zamana wytycza jedne z najciekawszych w Polsce tras. Tym razem miał do pomocy dzielnych pomagierów z Lubelszczyny na czele z Karolem Biedą. Dużo dobrego zrobili też przedstawiciele Nadleśnictwa Puławy, którzy po starej znajomości pozwolili Cezaremu Zamanie poprowadzić ścieżki po najciekawszych okolicznych wąwozach.
To był także jeden z tych rzadkich maratonów, w których mocno grzejące słońce nie odgrywało takiej roli. Jego promienie po prostu nie docierały do wiecznie cienistych wąwozów. Nie oznacza to jednak, że było tam chłodno. W peletonie, jak i w pojedynczych grupkach aż kipiało od emocji, a rozpalone czoła co rusz polewane były Cisowianką. Dzięki transmisji on-line prowadzonej iFon Telefonia Internetowa, można było na bieżąco śledzić rywalizację na trasie. Można było też zobaczyć, kto jako pierwszy wypadł z puławskich jarów, by wpaść na metę.
Na królewskim dystansie Pro triumfował Mateusz Rejch (IFON KolarzKlib), który finiszował z czasem 2:54:05, co dało mu dużą przewagę nad drugim Radosławem Kiragą (Atol Bike Team, 3:15:22) oraz Przemysławem Grządką (PZU Sport Team, 3:21:14). Na dystansie ½ Pro najszybszy był Łukasz Giziński (DSV, 1:47:33), zostawiając w tyle Michała Lecha (AM Cycling Team, 1:50:23) oraz Marcina Wacinowskiego (IFON KolarzKlub, 1:53:12). Wśród Pań na dystansie ½ Pro szans rywalkom nie dała Urszula Luboińska (Trezado Bike on Wax), która do mety dojechała po 1:59:05. Druga na mecie była Anna Sajnóg (Rafbike cycling team, 1:59:33), a trzecia finiszowała Alicja Napióra (Hurtap, 2:06:22).
Na triumfatorów na poszczególnych dystansach czekały nagrody od sponsorów i partnerów cyklu: CentrumRowerowe.pl i Continental Polska, GO Sport, Aesco Group, Alltop oraz HolidayInn Warszawa Józefów. A na wszystkich zawodników, a także ich osoby towarzyszące, czekała Marina Puławy, na której uroczym terenie zorganizowano bazę maratonu.
„Maraton w Puławach kończył letnią, niełatwą z wielu względów część Cisowianka Mazovia MTB Marathon. W tej pierwszej połowie nasi zawodnicy pokonywali wiele przeszkód – nie tylko te puławskie wąwozy, ale i spore wzniesienia w Łodzi czy Złote Góry w Nidzicy. Tak samo i ja jako organizator musiałem rozwiązać wiele przeszkód, przed którymi nigdy wcześniej nie stawałem” – wyznaje dyrektor sportowy cyklu Cezary Zamana. „Tym bardziej doceniam nasze zawodniczki oraz zawodników, którzy mimo trudności startują w zawodach. I tym bardziej jestem wdzięczny naszym przyjaciołom i partnerom, wspierającym mnie przy organizacji kolejnych zawodów” – dodaje triumfator Tour de Pologne. Warto więc w tym miejscu wspomnieć duże zaangażowanie przedstawicieli Urzędu Miasta Puławy, którzy wydatnie przyczynili się do sprawnego przeprowadzenia zawodów.
Kolejne zawody z cyklu Cisowianka Mazovia MTB Marathon odbędą się 20 września w Józefowie. Zapisy już trwają!