Emily Batty zbuduje team wokół siebie?

0

Emily Batty jesienią ogłosiła, że po 12 latach odchodzi z ekipy Trek. Jest już kilka dni po nowym roku, część gwiazd światowego peletonu odkryła karty, a jedna z najbardziej charyzmatycznych zawodniczek damskiego MTB nadal trzyma w tajemnicy to, w jakich barwach zobaczymy ją w sezonie 2021.

Kanadyjski portal cyclingmagazine.ca przeprowadcił ostatnio krótki wywiad z Adamem Morka (managerem i prywatnie partnerem Emily), z ktrórego można wywnioskować, że zawodniczka tworzy swój własny projekt.

Chociaż oficjalnie nie podpisałem kontraktu z Emily, mogę zapewnić kolarski świat, że celuje ona w igrzyska olimpijskie w Tokio i Paryżu, więc mam nadzieję, że współpraca będzie tyle trwała, pomimo że nic nie zostało jeszcze oficjalnie podpisane. W każdym razie jest bardzo podekscytowana przyszłym sezonem i ciężko pracuje, aby wrócić na podium. Zawsze chciałem zbudować zespół wokół Emily, tak, aby miała coś do powiedzenia w kwestii sponsorów, planów i swojej przyszłości, a w razie zakończenia kariery mogła być w nim np. managerem lub mentorem dla młodszych zawodników. To pozwoli pozostać jej w środowisku, które zna i pracować w tej dziedzinie, na jakiej zna się najlepiej”. – mówi Morka.

Sam zespół nie skupi się tylko i wyłącznie na Batty. Jej manager od kilku lat pomaga ambitnym amatorom przejść na zawodowstwo i poczuć smak profesjonalnego ścigania.

„Durham Shredders (nazwa programu) jest niezwykle udanym programem rozwojowym i ścieżką dla sportowców do przeskoczenia z amatorskiego ścigania do profesjonalnej kariery sportowej. Uważam, że wsparcie i odpowiednie środowisko to najpoważniejsza różnica w wynikach większości sportowców. Oczywiście te rzeczy mają swoją cenę, ale posiadanie odpowiednich ludzi na odpowiednich rolach, miejmy nadzieję, przyspieszy rozwój potencjału sportowca lub nawet pomoże mu zdać sobie z niego sprawę, a to ma kluczowe znaczenie dla sukcesu. Dla naszego zespołu, najważniejsza jest identyfikacja odpowiednich sportowców, którzy najlepiej pasują do programu i wypełnienie tych luk w wynikach, aby pomóc im osiągnąć najwyższy poziom, na jaki są zdolni”. – mówi Adam.

Tajemniczy zespół, o którym Morka mówi coraz chętniej, skupiony będzie na kalendarzu Pucharu Świata i wyścigów w Ameryce Północnej. Sam manager nie wyklucza, że w jego nowym projekcie oprócz młodych strzelb zza wielkiej wody, nie zobaczymy uznanych nazwisk światowego kolarstwa górskiego.

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here