„Byłem nastawiony na walkę o wygraną” Szymon Pomian (GKS Cartusia w Kartuzach Bike Atelier)

0
fot. Krzysztof Karpiński / Puchar Polski MTB XCO

Udana inauguracja Pucharu Polski MTB XCO w Ogrodniczkach przyciągnęła na start ponad 350 zawodniczek i zawodników z całego kraju. Na starcie nie zabrakło Szymona Pomiana (GKS Cartusia w Kartuzach Bike Atelier), który przez niektórych od samego początku stawiany był w roli faworyta wyścigu elity. Szymon triumfował zarówno w tej kategorii wiekowej, jak i w gronie orlików. Przeczytajcie komentarz postartowy:

„Pierwsza edycja Pucharu Polski to dla mnie szczególne wydarzenie z uwagi na fakt, że był to również memoriał im. Wiesława Grabka. Był to mój pierwszy trener i osoba, która ukierunkowała mnie sportowo ale również życiowo, osoba której rady zostaną we mnie na zawsze i której wiele zawdzięczam. Jednocześnie był to mój pierwszy start na rowerze górskim od zeszłorocznych Mistrzostw Polski XCO. Podobno wiele osób było zaskoczonych moim zwycięstwem, ja jednak byłem nastawiony na walkę o wygraną. Co prawda od kilku sezonów rywalizuję głównie na szosie, a starty na MTB są sporadyczne, jednak wychowałem się na rowerze górskim i ściganie w terenie nie jest mi obce.

Sam przebieg wyścigu był raczej żmudną, konsekwentną jazdą po zwycięstwo. Startowałem z drugiego rzędu, ale po chwili wypracowałem trzecią pozycję i tak wjechałem w rundę. Po przejechaniu wąskiego elementu trasy, na pierwszym podjeździe wyprzedziłem kolegów narzucając swoje tempo. Natychmiast zyskałem przewagę, którą stale powiększałem. Po dwóch rundach usłyszałem, że wynosi ona około minuty. Zacząłem się zastanawiać, czy nie zacząłem za mocno, ale kontynuowałem jazdę skupiając się na racjonalnym wydatkowaniu energii oraz bezbłędnym pokonywaniu trasy. Była to dla mnie ogromna przyjemność, prowadzić przez cały wyścig wśród głosów dopingujących mi znajomych. Koncentracja i konsekwentna jazda mocnym, odpowiadającym mi tempem, spowodowała szybkie zaliczanie rundy za rundą i radość z przecięcia linii mety z bezpieczną przewagą nad rywalami.”

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here