W ostatnią niedzielę we Francji odbył się wyścig Paris Test Event MTB, który miał miejsce dokładnie na tej samej trasie, na której za rok odbędą się zmagania Igrzysk Olimpijskich w kolarstwie górskim. Wielu zawodników skorzystało z okazji przetestowania swoich sił na olimpijskiej rundzie, co potwierdziły bardzo mocne listy startowe, dla przykładu podczas wyścigu Elity Mężczyzn mogliśmy oglądać takich zawodników jak: Thomas Pidcock, Mathieu Van Der Poel, Nino SCHURTER, KORETZKY Victor, czy Samuel Gaze.
Runda Igrzysk Olimpijskich 2024
Runda we Francji jest niezwykle szybka. Zdecydowaną dominantą podłoża stanowi szuter. Większość podjazdów kończy się wypłaszczeniami, które trwają około kilkanaście sekund. Zjazdy są usiane sztucznymi przeszkodami, takimi jak: dropy, rock gardeny, ścianki po belkach itd.
Zachęcam do obejrzenia samemu tej rudny w internecie. Filmiki z objazdu trasy upublikowało już wiele kanałów youtube, miedzy innymi można znaleźć je u Przemysława Gierczaka lub Puck Pieterse.
Wszystko to tworzy wyścig niezwykle szybkim, ciężkim i wyrównanym. Dowodem na to są wyniki ostatniej niedzieli, TOP10 kobiet oddzielają 2 minuty i 28 sekund, gdzie pomiędzy 3 miejscem a 10’tą, ta różnica wynosi już tylko półtorej minuty. TOP10 mężczyzn dzieli już tylko jedynie 47 sekund. Jak na wyścig XCO takie różnice są naprawdę niewielkie. Oznacza to wszystko, że przyszłoroczna olimpiada będzie rządzić się swoimi ciężkimi do obalenia prawami. Gonitwy zawodników startujących z końca będą wyjątkowo ciężkie(co nie oznacza, że niemożliwe), straty po defekcie lub kraksie mogą być niemożliwe do nadrobienia, wyścig będzie otwarty do samego końca dla większego grona zawodników niż zwykle, możliwy jest także finisz z małej grupy.
Wyścig Elity Kobiet
Lista startowa Elity Kobiet była bardzo mocno obstawiona. Początek wyścigu był mocno zdominowany przez ALESSANDRE KELLER, która nadała tak wysokie tempo, że niewiele zawodniczek dało rady ją utrzymać. Po krótkim czasie jedynie LOANA LECOMTE nadążała za Szwajcarką. Francuzka nie pozostała dłużna i niejednokrotnie próbowała odjechać rywalce, co ostatecznie się jej udało, spowodowane było to jednak czymś innym niż brakiem sił. Keller złapała kapcia. To był dla niej koniec marzeń o wysokim miejscu końcowym. Wyścig wtedy zaczął biec pod dyktandem Francuzki, która pewnie zwyciężyła. Po drugie miejsce wyruszyła LAURA STIGGER, a trzecie zdobyła PAULINE FERRAND PREVOT, która przyjechała kilka sekund nad HALEY BATTEN i SINA FREI. Polska w tym wyścigu była reprezentowana przez Matyldę Szczecińską. Czołowa polska Orliczka(startująca tego dnia w wyścigu Elity) zajęła 34 miejsce, kończąc bez dubla. Jak podaje sama Matylda w filmie u Przemysława Gierczaka, jest bardzo zadowolona z możliwości wystartowania w tym wyścigu i przejechania wszystkich rund. Twierdzi, że zyskała cenne doświadczenie i obecnie dużo lepiej wie jak trenować pod ten konkretny wyścig. Doszła do wniosku, że starty na szosie, czy tez cx mogły by być niezwykle pomocne w przygotowaniu.
Wyścig Elity Mężczyzn
Na starcie stanęła sama czołówka męska. Tempo od startu było niesamowicie wysokie. Z problemami zmagali się tacy wielcy jak Sam Gaze, Tom Pidcock, czy Mathieu Van Der Poel. Z kolei z przodu brylowali gospodarze. Francuzi reprezentowani przez m.in.MATHIS AZZARO, TITOUANA CAROD, Adriena Boichis, JORDANA SARROU, czy VICTORA KORETZKY, który wszyscy ukończyli w pierwszej dziesiątce. Jest to naprawdę imponujące! Ale wróćmy do wyścigu… wysokie tempo rozciągnęło mocno zawodników, czołowa grupa była niezwykle duża jak na wyścig XCO i często zmieniała swój skład. Jedni zawodnicy wypadali z niej, żeby inni, nagle z „nikąd” pojawili się w niej. Taką gonitwę przodu zaprezentowali nam Duńczycy, a mianowicie Simon Andreassen i Sebastian Fini, którzy skończyli zmagania na 6 i 7 pozycji. Dalsze miejsca w pierwszej dziesiątce zajęli 3 wyżej wspomnianych w pierwszej kolejności Francuzi. O zwycięstwie zadecydowały ostatnie metry, które najszybciej pokonał Victor KORETZKY, który ograł Antona Coopera i Nino Shurtera. Krzysztof Łukasik ukończył zmagania na 31 pozycji. W tym samym filmie Przemysława Gierczaka, Polak stwierdził, że ma mieszane odczucia odnośnie swojej jazdy. Uważa, że początek wyścigu był nieudany, natomiast późniejsza część jego jazdy nie pozostawiała wiele do życzenia.
Gratulujemy bardzo zarówno Matyldzie Szczecińskiej jak i Krzyśkowi Łukasikowi. Mamy nadzieję, że ten olimpijski sprawdzian przyniesie wiele korzyści w przygotowaniach całej polskiej kadry przed przyszłorocznym Paryżem.