Połączony wyścig kobiet rozgrywany w ramach Pucharu Polski XCO w Głuchołazach to zmagania juniorek młodszych, juniorek oraz elity. Punktualnie o 11:45 zawodniczki ruszyły do walki nie tylko o medale w tym wyścigu, ale również po cenne punkty UCI.
Na starcie zabrakło zawodniczek, które rywalizują aktualnie w Pucharze Świata w Val di Sole – nie ujrzeliśmy Aleksandry Podgórskiej, Matyldy Szczecińskiej, Pauli Goryckiej oraz Gabrieli Wojtyły. Pod ich nieobecność prym wiodła Klaudia Czabok (Warszawski Klub Kolarski), która niedługo po starcie odskoczyła od rywalek jadąc solo i stale budując przewagę. Po sześciu okrążeniach to właśnie ta zawodniczka wygrywa wyścig OPEN, jednocześnie obejmując prowadzenie w klasyfikacji generalnej PP. Walka o pozostałe medale w elicie kobiet rozgrywała się pomiędzy Zuzanną Krzystałą (Pho3nix Cycling Team), Mileną Drelak (RK Exclusive Doors MTB Team), Klaudią Cichacką (Metrobikes.pl) oraz Antoniną Białek (Warszawski Klub Kolarski). Ostatecznie najszybsza z tej trójki jest Zuzanna Krzystała, brąz dla reprezentantki WKK. Milena Drelak zwyciężyła w klasyfikacji orliczek wyprzedzając Patrycję Zawiertę i Magdalenę Zawiertę (obie z WKK Wieruszów/Wiśniewski MTB Team).
„Wyszedł dość długi wyścig. To było sześć rund, więc nie ukrywam, że mi się dłużyło. Ostatnimi czasy miałam okazję ścigać się na najwyższym poziomie, czyli w Mistrzostwach Świata i Europy. Tam niestety dziewczyny jeżdżą szybciej i moja strata wynikała z tego, że moje tempo było za niskie. Więc myślę, że bardziej rozwojowy byłby dla mnie krótszy wyścig. […] Myślę, że dość dobrze się zregenerowałam po wczorajszym short tracku, to trochę mnie podbudowało, że rzeczywiście jest coś pod tą nogą. W ogóle bardzo mi się podobała trasa, taka bardzo „shorttrackowa”, więc myślę że warto żeby na stałe zagościła w kalendarzu Pucharu Polski” – mówiła na mecie Klaudia Czabok.
W wyścigu juniorek początkowo prowadziła Adéla Pernicka, lecz na jej kole jechały także Natalia Grzegorzewska (Mitutoyo AZS Wratislavia Wrocław) oraz Kinga Żur (Świętokrzyskie Cycling Academy). Polki oderwały się od zawodniczki z Czech i już tylko we dwójkę tasowały się między sobą. Na trzecim okrążeniu z powodzeniem zaatakowała Natalia, która odjechała w swoim stylu i mogła cieszyć się na mecie kolejnym, niezagrożonym zwycięstwem. Druga jest Kinga Żur, a trzecią pozycję uzyskuje na finiszu Adéla Pernicka (Bike Pro Racing).
„Nie było lekko, trasa się pozmieniała, była bardzo fajna, zrobiło się flow. Bardzo fajnie, optymistycznie patrzę na ten wyścig. Takie wyścigi w Polsce uczą na pewno wyprzedzania i taktycznej jazdy, która przydaje się później na Mistrzostwach Świata i Europy lub innych Pucharach Świata” – komentowała swój start Natalia Grzegorzewska.
W juniorkach młodszych, zgodnie z przewidywaniami, triumfuje Alicja Matuła (Warszawski Klub Kolarski), która stoczyła walkę z drugą Zofią Bluszcz (RK Exclusive Doors MTB Team) oraz trzecią Kamilą Klaus (Kamyk Radzymin MTB Team). Triumfatorka zwracała na mecie uwagę na różnice pomiędzy ściganiem w Polsce i w Mistrzostwach Europy:
„Na ME byłam bardziej zmęczona i po wyścigu potrzebowałam chwili na regenerację i odpoczynek. Różni się także czas wyścigu, ponieważ w Szwajcarii ścigałyśmy się godzinę i to było takie naprawdę intensywne ściganie. A w Polsce bardziej trzymają się 45 minut” – mówiła Matuła.
O 13:30 wystartował wyścig elity mężczyzn oraz juniorów, który jest transmitowany na żywo na naszym profilu.
