Mistrzostwa Świata MTB XCO w Glasgow zbliżają się wielkimi krokami. Zawodnicy ze ścisłej czołówki świata właśnie dokładają ostatnich szlifów aby zaprezentować się z jak najlepszej strony podczas najważniejszej imprezy mistrzowskiej tego roku. Faworytów i pretendentów do wygranej jak zwykle jest wielu. Jednak to w tym roku wreszcie doczekamy rywalizacji z udziałem niemal wszystkich najmocniejszych kolarzy górskich, a nawet kilku tych ścigających się w większości na szosie. Taki stan rzeczy uwarunkowany jest pierwszą w historii kolarstwa, imprezą mistrzowską, w której to zostaną połączone wszystkie dyscypliny kolarskie od Szosy po BMX-y. Pomysł ten wydaję się być bardzo dobrym, gdyż zawodnicy będą mogli postawić na udział w kilku wyścigach co tylko podkręci rywalizację, tworząc przy tym wiele nieoczywistych sytuacji w klasyfikacji medalowej.
Elita Kobiet
Jolanda Neff: tzw: ,,Jolka Demolka” to postać której nikomu nie trzeba przedstawiać. Multimedalistka Pucharów, Mistrzostw Świata, Europy, Złota Medalistka Igrzysk Olimpijskich Europejskich itd… Jest to już prawdziwa legenda kobiecego kolarstwa górskiego i zawodniczka, która w swojej karierze osiągnęła już niemal wszystko. Mimo to od kilku lat będąc w świetnej dyspozycji, wciąż nie może powtórzyć historycznego i jedynego w jej karierze Mistrzostwa Świata z australijskiego Cairns. Ten rok będzie ku temu doskonałą okazją, gdyż w 2018 roku właśnie w Glasgow wygrała Mistrzostwo Europy co z pewnością będzie dla niej dodatkowym zastrzykiem motywacji.
Pauline Ferrand-Prévot: to kolejna z wielkich legend kobiecego kolarstwa górskiego a przede wszystkim wielokrotna Mistrzyni Świata kolarstwa górskiego, szosowego jak i przełajowego. Liczy się dla niej tylko złoto i pierwsze miejsce na podium, w samej swojej karierze zanotowała ponad 10 tytułów Mistrzyni Świata w różnych dyscyplinach kolarskich choć najwięcej kolarstwie górskim. Z pewnością będzie chciała obronić tytuł mistrzowski z zeszłego roku jednak z każdym rokiem jest to coraz trudniejsze, gdyż młodych głodnych sukcesu przybywa.
Alessandra Keller: to aktualna liderka klasyfikacji generalnej pucharu świata, wielokrotna medalistka i mistrzyni krajowa. Niewątpliwie jedna z gwiazd młodego pokolenia, głodna wielkiego sukcesu zawodniczka, może być tzw: ,,Czarnym Koniem” wyścigu elity kobiet. Będąc w tak dobrej formie jaką prezentowała na Pucharach Świata, może z pewnością namieszać szyki przedstawionej wyżej dwójki i być może powalczyć o swoje pierwsze Mistrzostwo Świata !
Elita Mężczyzn
Nino Schurter: ktoś kogo chyba nie trzeba szerzej przedstawiać prawdziwa ikona i supergwiazda kolarstwa górskiego, 10 krotny Mistrz Świata, 3 krotny Mistrz Olimpijski, Multimedalista Pucharów Świata itd… Niekwestionowany Mistrz Świata i legenda kolarstwa górskiego powraca aby po raz kolejny obronić tęczową koszulkę, bez której wygląda co najmniej dziwnie. Biorąc pod uwagę listę startową tegorocznych zawodów, można dojść do wniosku, że obrona koszulki w tym roku wcale nie będzie tak prosta jak w poprzednich latach.
Mathias Flückiger: kolejny wielokrotny medalista Pucharów, Mistrzostw Świata, Europy. Największy rywal Nino Schurtera wciąż czekający na swoją pierwszą tęczową koszulkę, o którą wiele razy był niemal o włos choćby dwa lata temu w włoskim Val di Sole przegrywając pamiętny i dość kontrowersyjny finish gdzie Schurter miał mu rzekomo zajechać drogę. Choć ten sezon przez kontuzję ręki, zarzuty i kontrowersje związane z rzekomym stosowaniem dopingu, które w grudniu zeszłego roku zostały zniesione, nie poszedł po myśli szwajcara to ostatnim Mistrzostwem kraju czy drugim miejscem na ostatnim Pucharze Świata dalej udowadnia, że jest jednym z najlepszych na świecie i z pewnością trzeba będzie się z nim liczyć w walce o pierwszą pozycję.
Mathieu Van Der Poel / Tom Pidcock: gdy na starcie pojawia się ta dwójka od razu wiadomo że będzie ciekawie. Dwie największe gwiazdy młodego pokolenia, światowego kolarstwa, świeżo upieczony Mistrz Świata w kolarstwie szosowym i Mistrz Olimpijski MTB sprzed dwóch lat to zawodnicy, którym nawet Wielki Nino Schurter nie jest już w stanie dotrzymać koła. Obaj po Tour de France choć tam bardziej w roli pomocników i rozprowadzających, to jednak wyścigi o tęczową koszulkę wydają się ich głównym celem na ten sezon. Mathieu w pełnym emocji, wydarzeń, dramaturgii wyścigu, wygrał już koszulkę szosowego mistrza świata, jednak znając jego charakter i samozaparcie z pewnością będzie chciał upiec dwie pieczenie na jednym ogniu. Tom Pidcock porzucając start na szosie, stawia w tych Mistrzostwach na jedną kartę, co może okazać się się to kluczem do sukcesu. Trudno jednak stwierdzić jak obaj, odnajdą się po tak długiej rozłące z rowerami górskimi, choć Tom Pidcock dał się już we znaki, chociażby wygrywając Puchar Świata w Novym Meście to Mathieu Van Der Poel na starcie zawodów MTB był ostatnio obecny dwa lata temu na Olimpiadzie w Tokio, gdzie po niefortunnym wypadku musiał wycofać się z rywalizacji. Z pewnością zawody tegorocznych Mistrzostw Świata MTB będą jedną z niewielu okazji aby zobaczyć niemal wszystkich najmocniejszych na jednej linii startu a obecność tych dwóch sprawi, że tegoroczną rywalizację zapamiętamy na długie lata.