Jak walczyć z zimą i wejść w sezon z pełnym impetem ?

0

Rozpoczął się Nowy Rok, a wraz z nim plany, oczekiwania, cele na zbliżający się sezon. Zanim, jednak dojdzie do pierwszych wiosennych startów, warto się zastanowić jak przepracować pozostałe 3-4 miesiące do właściwego sezonu.

Zima to dla wielu ciężki czas, w okresie treningowym. Za oknem, nieustannie pada, jest zimno, wieje wiatr. Ciężko jest się zmotywować, nie pomaga fakt mijających już świąt. Stąd kilka dodatkowych kilogramów na wadze, jest czymś nieuniknionym. Jedni uciekają do ciepłej Hiszpanii, Chorwacji czy Południowej Francji i Włoch. Większość kręci, jednak na (chomiku), w domu sukcesywnie realizując plany treningowe aplikacji, takich jak Zwift czy Trainer Road. Zostaję grupa nielicznych, dla których minusowe temperatury, wiatr, opady deszczu czy śniegu nie mają żadnego znaczenia. Alternatyw nie ma ? A może jednak ?

Wraz z redakcją postanowiliśmy podzielić się naszymi sprawdzonymi sposobami, aby w sezon wejść na pełnych obrotach !

Siłownia

To jeden z fundamentów kolarskiej formy. Przez wielu zupełnie kwestionowana, dla innych obowiązkowa aktywność nawet w sezonie letnim. Bez dwóch zdań opierając się opiniach znanych z polskiego podwórka ale i nie tylko, trenerów siłownia i praca nad całym ciałem, w okresie zimowym, jest jednym z kluczowych czynników wpływających na wejście w sezon letni. Dzięki sukcesywnym i mozolnym powtórzeniom ćwiczeń w szczególności przysiadów ze sztangą, przysiadów bułgarskich, martwych ciągów czy ogólnie pracy ze sztangą, rozciąganiem, a także w połączeniu ze spokojnym rozjazdem po takiej serii ćwiczeń. Praca na siłowni może wpłynąć na przetrzymanie dużej mocy na zazwyczaj dłuższych podjazdach, ale i również lepszej kontroli nad rowerem w terenie. Oczywiście zalet jest wiele więcej, jednak z własnego doświadczenia mogę powiedzieć, że te dwie wskazane wyżej korzyści są gwarantowane, dzięki ciężkiej pracy w okresie przygotowawczym. Oczywiście jak ze wszystkim warto zachować umiar i proporcje względem właściwego treningu na rowerze, a najlepiej skonsultować to z własnym trenerem czy lekarzem medycyny sportowej.

Trening na Trenażerze

Podobnie jak z siłownią dla wielu absolutna konieczność, bez której nie są w stanie realizować planu treningowego zimą, dla innych alternatywa, męczarnia gdy pogoda nie pozwala na wyjście na zewnątrz. Treningi na trenażerach, rolkach czy rowerach stacjonarnych, w ostatnich latach wniknęły w świat treningu kolarskiego, jak nigdy wcześniej, głównie za sprawą aplikacji pokroju ,,Zwifta” gdzie niczym w grze komputerowej jesteśmy w stanie rywalizować z kumplami z wyścigów czy ustawek, za sprawą przenoszenia swoich watów na jadącego, w wirtualnej symulacji awatara/postać. Oprócz tego, taki sprzęt często oferuję również wbudowany czujnik mocy, kadencji, a także gotowe plany treningowe. Wszystko to jest, jednak fajne do czasu, gdy zaczyna świecić słońce czy po prostu duchota, monotonność i jazda w miejscu zaczyna męczyć.

Jazda na Zewnątrz/Kolarstwo Przełajowe

Dla wielu ,,masochizm” jednak dzięki dobrym ubraniom, mobilizacji i zwykłej w świecie chęci jest to możliwe, a nawet przyjemne. Atutów i zalet jazdy przez cały rok można wymieniać bez końca. Jednak to właśnie Zimą kiedy warunki są często najgorsze, budują się kolarskie charaktery, ale też technika i pewność jazdy w każdych warunkach niezależnie od pogody. Co jest jednym z elementów kolarstwa przełajowego, którego stałymi cechami są deszcz, błoto czy nawet śnieg. To właśnie w takich warunkach techniki jazdy uczyli się Mathieu Van Der Poel, Wout Van Aert czy Tom Pidcock. Nie przypadkowo to właśnie oni są w stanie wyjść z największych tarapatów podczas wszelakich wyścigów w sezonie letnim. Przełaje to także jazda bardzo mocno interwałowa, gdzie charakterystyka jazdy jest mocno siłowo, szarpana ze względu na przełożenia w rowerach, ale i trasy, których domenami są zakręty, podbiegi czy tzw: (Ślimaki). Warto podkreślić, że przełajówka jest idealnym rowerem na zimę, gdyż nie ma skomplikowanej, wielozawiasowej ramy i drogiego w serwisie zawieszenia. Jest to maksymalnie prosty i minimalistyczny rower, którego zimą szkoda znacznie mniej w porównaniu do drogiego naszpikowanego nowoczesną technologią fulla.

Inne dyscypliny: Bieganie, Gry Zespołowe, Squasch, Padel, kolarstwo torowe ?

Sposobów na zimową szarzynę, nudę jest cała masa. W przypadku zwyczajnego wypalenia rowerem po długim męczącym sezonie, ten sposób, u wielu sprawdza się najlepiej. Odstawienie roweru na bok i poszukanie na ten czas alternatywy, czegoś nowego może naprawdę zaprocentować, a w szczególności wyrwać z sztywnej pozycji na rowerze uaktywniając nieco całe ciało, a nawet i umysł. Ciekawą opcją wydaję się, również jazda na krytym torze kolarskim. W Polsce, istnieje tylko jeden, a jest to słynny Tor w Pruszkowie, gdzie można wynająć rower, czy nawet umówić się na szkolenie jazdy po takim obiekcie.

Wyjazd za Granicę

Dla wielu luksus i przywilej dla bogaczy, ale czy na pewno ? Z pewnością jest to najbardziej skomplikowana opcja ze wszystkich wyżej wymienionych. Cała Logistyka, Plan, Wybór Miejsca i tak ważny dla wszystkich czas, aby choć na kilka dni rzucić to wszystko i wyjechać daleko za granicę. Napewno jest to najbardziej kosztowna opcja ze wszystkich wymienionych, jednak nie, aż tak droga jak wielu ją sobie wyobraża. Polecam sprawdzić, wymienione filmy, gdzie wiele kwestii takich jak koszty, wybór miejsca czy wypożyczenie roweru są dokładnie omówione. Uważam, że taki wyjazd jest najbardziej sensowny z wymienionych wyżej półśrodków, które są często obkupione kompromisami i zależnościami między pogodą a chęciami. Wszyscy wolą jeździć w ciepłym słońcu latem niż marznąć zimą, czekając tylko na czas kiedy choć trochę się ociepli, a nawet wyjdzie słońce. Myślę, że choć raz w życiu warto wybrać się do takiego Calpe czy na Teneryfę podjechać legendarne już, w kolarskim świecie Col De Rates, czy przejechać chociażby obok Mathieu Van Der Poela, czy innych kolarskich sław, których tam nie brakuję, gdyż tylko w (ciepłych krajach) wszyscy profesjonalni kolarze budują, swoją formę na sezon. O samych korzyściach treningowych można byłoby się jeszcze długo rozwodzić, myślę jednak, że wspomnienia i przeżycia związane z takim wyjazdem będą czymś na długo niezapomnianym.

Do powstania tego wpisu zainspirowały mnie doświadczenia własne jak i kolegów z redakcji, a także filmy kanałów:

https://www.youtube.com/@JeziorskiMaciek

https://www.youtube.com/@kulturakolarska

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here