Tegoroczna trasa Puchara Świata została mocno odmieniona. Część trasy została sztucznie utwardzona. Dodatkowym punktem dla kibiców jest „Devils Corner”. Lawinę komentarzy i dyskusję na temat trasy wywołał zawodnik Trek Factory Racing, Anton Cooper. Opublikowane przez niego zdjęcia, wyraźnie wskazują, że trasa została mocno uproszczona.
„Zazwyczaj nie jestem osobą, która narzeka na trasę, ponieważ wszyscy mamy tą samą trasę. Jestem również świadomy, tego jak dużo pracy wymaga zbudowanie trasy do ściagania… ALE, czy właśnie na takiej trasie kibice chcą oglądać wyścig i gdzie będą pokazywać swoje umiejętności najlepsi zawodnicy? …”
Tak o trasie wypowiada się Anton Cooper na swoim Instagramie. Pod jego postem aktualnie znajduje się prawie 400 komentarzy. Oprócz wypowiedzi kibiców można też znaleźć komentarze innych zawodników startujących w Pucharze Świata.
W związku zaistniałą sytuacją organizator postanowił wypowiedzieć się na temat nowej trasy.
„Jako konsekwencje z ubiegłorocznej edycji, kiedy to deszcz wpłynął na warunki na trasie, powodując dużą liczbę wypadków, po konsultacji z UCI runda uległa kilku poprawkom. Nie dotyczą one układu przyjaznego dla kibiców, lecz mają sprawić, aby była bezpieczniejsza oraz, żeby łatwiej się wyprzedzało… Najważniejszym powodem zmian jest to, żeby trasa była przejezdna w każdych warunkach. Szczególnie jeżeli chodzi o Mistrzostwa Świata 2020, ma to znaczenie dla innych kategorii wiekowych… Oprócz tego dodano kilka ścieżek dla kibiców, co dodatkowo mogło spowodować pewne nieporozumienie…”
Oprócz tego w komentarzach pod postem organizator tłumaczy, że trasa nie była jeszcze w 100% gotowa w momencie dodawania postu, oraz że trasa powinna spodobać się Cooperowi, gdy zostanie ukończona.
Do pierwszej edycji Pucharu Świata został niecały tydzień. Mamy nadzieję, że zgodnie z obietnicą trasa zostanie przygotowana na miarę rangi jej zawodów.
