Powoli zbliżają się Mistrzostwa Świata w kolarstwie przełajowym. Do rywalizacji pozostały niecałe dwa tygodnie, które zawodnicy i zawodniczki wykorzystują w różny sposób. Jedni skupiają się na ostatnich wyścigach z serii Pucharu Świata, a inni odpuszczają je na rzecz treningów i odpoczynku. Światowa czołówka CX zdecydowała się na chwilę przerwy między zmaganiami, stąd we Flamanville pojawiła się szansa na naprawdę dobre wyniki zawodników z kategorii U23 – tak też się zresztą stało.
Rywalizację wśród kobiet zdominowały dwie Holenderki: Pieterse Puck oraz Fem Van Empel. Zawodniczki tasowały się między sobą, choć przez większość wyścigu to Puck była liderką. Popełniała ona jednak drobne błędy, przez co traciła kilka metrów do rywalki i musiała niwelować swoją stratę. Choć zdarzały się ataki, o ostatecznym zwycięstwie zadecydował długi finisz, który wygrała Van Empel. Druga była Puck, a trzecie miejsce zajęła Blanka Kata Vas, która nie oddała miejsca na podium jadąc na trzeciej pozycji praktycznie od startu do mety.
We Flamanville rywalizowała także elita mężczyzn. Liczbę zawodników można nazwać kameralną – na linii startu stanęło 31 kolarzy. Swój zwycięski plan konsekwentnie realizował Eli Iserbyt, który już na drugim okrążeniu przewodził grupie złożonej z kilku kolarzy. W końcu Belg zdecydował się na konkretny i mocny atak, który zaowocował przewagą kilku sekund i końcowym zwycięstwem. Minutę starty do lidera zanotował Toon Aerts, a chwilę po nim na mecie zameldował się Michael Vanthourenhout. Nie było tego dnia mocnych na Belgów, którzy zgarnęli pierwsze cztery miejsca.
Przed kolarzami ostatnia edycja Pucharu Świata CX 2022, która odbędzie się 23 stycznia w Hoogerheide. W klasyfikacji generalnej całego cyklu praktycznie zapewnione zwycięstwo ma Lucinda Brand, a o drugie miejsce będą walczyć Puck Pieterse i Denise Betsema. Eli Iserbyt także nie musi martwić się o swoją pozycję, którą wypracował przez cały sezon. Ciekawa rywalizacja czeka trójkę kolarzy: Toona Aertsa, Michaela Vanthourenhouta oraz Quintena Hermansa.