„Mogę być z siebie dumna, bo determinacja jest we mnie ogromna” Matylda Szczecińska | ME XCO Anadia, Portugalia 2022

0

Za kolarzami start w Mistrzostwach Europy zlokalizowanych w portugalskiej miejscowości Anadia. Jedną z polskich reprezentantek była Matylda Szczecińska, która w wyścigu orliczek zajęła 11 miejsce. Jak zawodniczka Kross Orlen Cycling Team komentowała swój start?

„Co weekend jestem w trybie wyścigowym, jakoś od końca kwietnia i wiecie, że jednak przekonałam się, że to jest ok! Mój organizm tyle mi przez ostatni czas powiedział o sobie, nie nauczyłam się tak dużo przez całe moje ściganie. Ale do rzeczy…ostatni start to Mistrzostwa Europy. Tak jak napisałam, organizm jest już w „trybie”, więc wyścig jak wyścig. Wszystko wiedziałam co robić, jak się zachować, nie miałam wielu dylematów, nie miałam wątpliwości. Tym bardziej, że nieskromnie napiszę, że byłam w formie. O tak, naprawdę to czułam! Nadszedł dzień wyścigu, dobra wczesna godzina bez jeszcze takiego upału. Świetna, czwarta pozycja na starcie, pierwsza linia. Nauczyłam się też dobrze startować rozsądnie, bez rwania, ale utrzymując czołówkę i tak tez zrobiłam tym razem.

Każde okrążenie było ciągłym interwałem, podjazdy jechało się na zasadzie strzał i wypłaszczenie lub zjazd i tak cały czas. Runda świetna, moje klimaty. Przechodząc do punktu kulminacyjnego, na pierwszej rudzie na jednym z tych szybkich podjazdów przerzutka zrobiła takie „brrrrrrr zzzzziii” (wiecie o co mi chodzi). Stanęłam i straciłam jakieś pięć pozycji z 10-15 miejsca. Szkoda, ale nie myślałam o tym długo, bo szybko naprawiłam ten defekt. Jednak to nie był koniec przygód. Okazało się, że w okolicach 2/3 rundy manetka zaczęła odmawiać posłuszeństwa. I tak rozegrałam swój wyścig do końca walcząc o miejsca 9-12 jednocześnie starając się nie zajechać mojej biednej manetki.

Ostatecznie po zaciętej walce kończę na 11 miejscu i ono mnie nie zadowala oczywiście, ale tego dnia liczyło się coś innego. Mogę być z siebie dumna, bo determinacja jest we mnie ogromna, a przygotowana byłam do tego wyścigu najlepiej jak tylko się da. Mój trener bardzo dobrze to przemyślał jak zawsze. Podsumowując, nic mnie nie zatrzyma, zaraz lecę do Szwajcarii i przede mną dwa Puchary Świata. Trzymajcie kciuki, wsparcie jest dla mnie czymś niezastąpionym. A już niedługo widzimy się na Mistrzostwach Polski.”

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here