Trzeci dzień Mistrzostw Świata w kolarstwie górskim rozpoczął się od zmagań w wyścigu
E-MTB. Wyścig na rowerach wspomaganych elektrycznie wygrali Nicole Goldi oraz Jerome Gilloux. Po południu rywalizacja przeniosła się na trasę XCC, czyli short tracka. Ten niezwykle szybki, dynamiczny i trwający około 20 minut wyścig trafił do programu MŚ dopiero w zeszłym roku. Pierwszymi, historycznymi mistrzami zostali wtedy Sina Frei i Christopher Blevins.
Na pierwszy ogień elita kobiet! Jak to zwykle bywa w XCC, żadna z zawodniczek nie atakowała od razu po starcie i w grze cały czas było około dziesięciu reprezentantek. Na szóstym okrążeniu upada jedna z faworytek, Alessandra Keller. Atakuje Pauline Ferrand Prevot, która przy wsparciu tłumu swoich kibiców zyskuje kilkanaście metrów przewagi. Zaczyna padać deszcz, a jadąca na drugim miejscu Annie Last również upada na śliskiej sekcji kamieni, podnosi jednak rower i jedzie dalej. W tym czasie Keller wraca do gry. Na sytuacji zyskuje Ferrand Prevot, której przewaga to już pół minuty. Francuzka dojeżdża do mety na pierwszej pozycji i zdobywa tytuł Mistrzyni Świata! Na drugiej pozycji Alessandra Keller, trzecia Gwendalyn Gibson. W wyścigu brały także udział Polki. Paula Gorycka (Struby-Bixs Team) zajęła 13 miejsce, a Aleksandra Podgórska (Kross Orlen Cycling Team) 32. Gabriela Wojtyła (Superior Zator) nie ukończyła wyścigu.
