Henrique Avancini to zawodnik, którego chyba nikomu nie trzeba przedstawiać. Reprezentant Brazylii jest jednym z najbardziej barwnych kolarzy w peletonie i specjalizuje się przede wszystkim w cross country, ale także maratonie oraz short tracku. Avancini swój największy sportowy sukces odniósł w 2018 roku, kiedy został Mistrzem Świata w maratonie MTB w kategorii elity. Ale to nie jedyny medal tej rangi – srebro podczas Mistrzostw Świata XCC wywalczył w sezonie 2021. W roku 2020 Brazylijczyk zdobył jedyny rozegrany (z powodu Covid-19) Puchar Świata XCO, a na przestrzeni lat wielokrotnie widywaliśmy go na podium poszczególnych edycji PŚ. Avancini także dwukrotnie, wraz z Manuelem Fumiciem, pojawił się w najlepszej trójce klasyfikacji generalnej wyścigu Cape Epic.
Wszystkie te sukcesy Brazylijczyk odniósł w barwach drużyny Cannondale Factory Racing, dla której jeździł już od prawie ośmiu lat – po raz pierwszy reprezentował tę ekipę w 2015 roku. Wczoraj zawodnik poinformował na swoim Instagramie o opuszczeniu dotychczasowej drużyny.
„Po ośmiu latach z Cannondale, czas iść dalej… Jestem zachwycony tym, co zbudowaliśmy wspólnie z Cannondale. To była naprawdę udana podróż, która pozwoliła mi umieścić sport, który kocham, w centrum uwagi w moim kraju, a także zbudować solidną karierę na najwyższym poziomie sportowym. Opuszczenie Cannondale Factory Racing nie było łatwą decyzją, ale odchodzę z dużą wiedzą, wieloma przyjaciółmi, osiągnięciami i wspomnieniami, które z dumą będę trzymał w sercu. Czuję, że w tym projekcie dałem z siebie wszystko i teraz przyszedł czas na to aby wyznaczyć nowe cele i podjąć nowe wyzwania. Ale z pewnością nigdy nie zapomnę tego, co dał mi Cannondale i CFR” – napisał Avancini.
Na ten moment nie są znane dalsze plany Avanciniego.
