Dziś rozpoczął się okres nazywany Kerstperiode – to świąteczny czas, który jest bardzo intensywny dla kolarzy przełajowych ze względu na rozgrywane, często dzień po dniu, belgijskie wyścigi z rangą UCI, do których zalicza się także Puchar Świata. Kerstperiode w tym sezonie otworzył wyścig z cyklu Exact Cross, który odbył się w Mol. Główną trudność stanowiła dynamiczna i wymagająca technicznie trasa. Zawodniczki i zawodnicy rywalizowali w trudnych warunkach atmosferycznych i co ciekawe, wyścig odbywał się wieczorem, więc do oświetlenia pętli użyte musiały zostać wykorzystane lampy stojące tuż przy trasie.
W zmaganiach elity kobiet świetnie zaprezentowała się Shirin Van Arooij, która już na pierwszym okrążeniu wyszła na prowadzenie i samotnie podążała do mety jako liderka. Holenderka nie miała tego dnia sobie równych i z przewagą kilkudziesięciu sekund przecięła metę jako pierwsza. Drugą pozycję uzyskała Lucinda Brand, trzecia była Annemarie Worst.
Podczas wyścigu elity mężczyzn widzieliśmy za to walkę kilkunastu zawodników, przede wszystkim tych z „wielkiej trójki”. W pierwszej grupie jechali wspólnie Laurens Sweeck, Mathieu Van Der Poel, Thomas Pidcock, Wout Van Aert i Quinten Hermans. Na czwartym okrążeniu od peletonu oderwali się MVDP oraz WVA, którzy trzymali się razem aż do przedostatniej rundy. To właśnie na ósmej z dziewięciu pętli Wout Van Aert wykorzystał mały błąd rywala i zyskał kilkanaście sekund przewagi, którą już tylko powiększał przed metą. Drugi był Mathieu Van Der Poel, a na podium stanął również Thomas Pidcock.
Kolejne zmagania odbędą się 26 grudnia w Gavere podczas Pucharu Świata.
