Trzy ostatnie tytuły przełajowych Mistrzów Świata zostały dziś rozdane w Hoogerheide.
Jako pierwsi startują juniorzy. Faworytem wyścigu jest Mistrz Eruopy i zwycięzca Pucharu Świata, Leo Bisiaux. Z Francuzem jadą w grupie Yordi Corsus, Senna Remijn, Seppe Van Den Boer, a w odstępie kilku sekund widać Keije Solena, Tomassa Cafueri i Wiesa Nuyensa. Bisiaux postanawia rozegrać wyścig na własnych zasadach, atakuje i odjeżdża pozostałym juniorom. Reprezentant Francji do końca wyścigu pozostaje na prowadzeniu, potwierdzając swoją świetną dyspozycję w tym sezonie. Na ugruntowanej, drugiej pozycji przez większość czasu jedzie Remijn, który zdobywa srebro. Z czteroosobowej grupki walczącej o brąz najsilniejszy na finiszu okazuje się Belg, Yordi Corsus. Brajan Świder (Pho3nix Cycling Team) zajmuje 40 miejsce, Ksawier Garnek (UKS Krupiński Suszec / Konwa Bike) 53, Mikołaj Kubica (UKS Koźminianka Koźminek) 63, a Ksawery Adaszak (Akademia Kolarska Bonecki Team) 69.
Orliczki już na drugiej rundzie dzielą się na kilka grupek. Prowadzą dwie zawodniczki – Shirin Van Anrooij i Zoe Backstedt, które zostawiają za swoimi plecami Marie Schreiber, Line Burquier i Kristynę Zemanovą. Na jednym ze zjazdów Burquier upada i traci kontakt ze ścisłą czołówką. W międzyczasie Van Anrooij jedzie już swoje. Holenderka odrywa się od Brytyjki i skrupulatnie realizuje swój plan zdobycia złotego medalu Mistrzostw Świata. Udaje jej się to! Druga Zoe Backstedt także już ani na chwilę nie oddaje swojej drugiej pozycji. Mniej więcej w połowie wyścigu Kristyna Zemanova postanawia nie czekać na finisz i zaatakować. Czeszka odjeżdża, utrzymuje przewagę i zdobywa brązowy medal. Malwina Mul (MAT ATOM Deweloper Wrocław) uzyskuje 20 pozycję.
Ostatni wyścig to rywalizacja elity mężczyzn. Mocno rozpoczyna Lars Van Der Haar, który rozprowadza peleton. Wysoko, w pierwszej dziesiątce jest także Marek Konwa (UKS Krupiński Suszec / Konwa Bike). Atakuje Mathieu Van Der Poel, od razu reaguje na to Wout Van Aert. Tylko ta dwójka jest w stanie utrzymywać tak szybkie tempo aby uciec pozostałym zawodnikom. Na drugim okrążeniu Belg i Holender mają już 18 sekund przewagi nad resztą. Zawodnicy stale tasują się między sobą, zmieniają na prowadzeniu i atakują, ale żaden z nich nie jest w stanie samotnie odjechać przez 10 okrążeń. Ostateczna rozgrywka dzieje się na finiszu. Van Der Poel jest niesamowicie silny i wygrywa!
W międzyczasie o trzecią pozycję walczy kilkunastu zawodników. Na trzeciej pętli od grupy odrywają się Gerben Kuyper i Michael Vanthourenhout. W tamtym momencie wszystko wskazuje na to, że to między sobą rozegrają walkę o brąz, ale wyścig jest długi i sporo się dzieje. Na pozycję medalową wskakuje Van Der Haar, a na jego kole jedzie Eli Iserbyt. Mamy kolejny finisz. Medal MŚ zdobywa Eli Iserbyt! Marek Konwa jest siedemnasty.
Szczegółowe wyniki znajdziecie tutaj.
Prawdziwy przełajowiec żuje błoto! 😎