Kariera jednej z niekwestionowanych legend, postaci która bez dwóch zdań zmieniła wizerunek i postrzeganie kolarstwa jako sportu powoli dobiega końca, zanim jednak pożegnamy ,,Wesołego Słowaka” na dobre, to w przyszłym roku planuję pożegnać się z kolarstwem na własnych warunkach, nie na szosie, na której osiągnął w zasadzie wszystko co było do osiągnięcia, a właśnie na podwórku, na którym się wychował, a mowa tu o kolarstwie górskim i Wyścigu Olimpiskim MTB XCO w Paryżu, który będzie jego ostatnim w profesjonalnej karierze.
W niedawno przeprowadzonym wywiadzie dla holenderskiego Vojomag, trzykrotny mistrz świata w kolarstwie szosowym podkreślił:
„Zawsze mówiłem: urodziłem się na MTB, 'umrę’ na MTB. Prawda jest taka, że za juniora nigdy poważnie nie myślałem o tym, że zostanę zawodowym kolarzem szosowym”.
Warto przypomnieć, że to właśnie w 2008 Młody wówczas Słowak osiągnął koszulkę mistrza świata w kategorii Junior. Dwa lata później podpisując zawodowy kontrakt z ekipą Liquigas, przez co został zmuszony do porzucenia swych ambicji w kolarstwie górskim na rzecz kariery w World-Tourze.
W wywiadzie Słowak dość obszernie tłumaczy swoją absencję w Pucharach czy Mistrzostwach Świata MTB XCO, brakiem czasu związanym z natłokiem wyścigów szosowych w sezonie letnim czy decyzjami wywołanymi przez sztab drużyny. Podkreślając, że obecnie łączenie dyscyplin kolarskich w trakcie sezonu stało się dość powszechnym zjawiskiem, co jeszcze 10 lat temu było czymś nie do pomyślenia.
O swoich planach startowych na przyszły rok mówi:
,,Zacznę sezon od nowego wyścigu w Abu Zabi, następnie pojadę do Marsylii na otwarcie Coupe de France, a także wystartuję w Hiszpanii. Mój harmonogram zawodów na początku sezonu będzie dość napięty, aby zdobyć jak najwięcej punktów, aby zakwalifikować się do Igrzysk Olimpijskich, a także mieć nadzieję na dobre miejsce startowe w pierwszych Pucharach Świata. Już nie mogę się doczekać !”
Obecnie zawodnik skupia się na nadrobieniu braków technicznych, mówiąc o zmianach jakie przez dekadę zaszły w trasach i rowerach górskich. W wywiadzie czuć tą dawną energię, napędzającą karierę Petera Sagana przez lata, która w ostatnim czasie zdecydowanie przyhamowała, na rzecz, kraks, niefortunnych wyścigów czy zwyczajnego wypalenia zawodowym peletonem. Trudno obecnie przewidzieć w jakim nastroju, zakończy on swój ostatni sezon, jednak pewnym jest, że karierę zakończy w dyscyplinie, która wychowała i ukształtowała go jako człowieka i zawodnika.
Link do całego wywiadu: https://www.vojomag.nl/interview-exclusive-peter-sagan-jai-commence-par-le-vtt-je-veux-finir-par-le-vtt/