Podwójna tegoroczna Mistrzyni Świata (XCO i XCM) Francuzka Pauline Ferrand – Prevot w wywiadzie udzielonym portalowi Velonews.com oświadczyła, że w kolejnych latach odpuszcza ściganie na szosie i skupia się na startach w MTB i przełaju.
„Zdecydowałam się zrezygnować z wyścigów na szosie w takim wymiarze, w jakim robiłam to dotychczas ” – powiedziała Ferrand-Prévot. „Nie mówię, że już nigdy tego nie zrobię, ale mogę powiedzieć, że to moja najmniej ulubiona dyscyplina, zupełnie inna atmosfera na wyścigach i sprawia mi najmniej przyjemności. Kolarstwo szosowe jest bardzo pięknym sportem, ale najmniej mi odpowiada. ”
W nadchodzących tygodniach Ferrand-Prévot powróci na trasy przełajowe, czyli do dyscypliny, w której zdobyła tytuł Mistrzyni Świata w 2015 roku. Na rok 2020 jej głównym celem jest Olimpiada w Tokio, gdzie ma nadzieję zdobyć złoty medal w kolarstwie górskim.
Zakończony sezon był dla zawodniczki rokiem odrodzenia. Po operacji, jaką przeszła zimą ubiegłego roku, Prevot już w maju zwyciężyła Puchar Francji, by dwa miesiące później odzyskać trykot mistrzyni kraju. Te sukcesy rozbudziły apetyt 27 – letniej zawodniczki, kolejne miesiące były pasmem sukcesów. Zwycięstwo w edycji Pucharu Świata, Mistrzostwach Świata XCO i XCE – takich sukcesów nie spodziewała się nawet sama Prevot.
Co na temat swoich startów w przełaju sądzi Francuzka?
”Cyclocross jest naprawdę bliski mojemu sercu. Pozwala mi być zimą na wysokich obrotach, uprawiam go od kiedy zaczęłam starty w wyścigach. Nie mogę pozostać do marca bez wyścigu, muszę zaznać trochę emocji związanych ze ściganiem, bardzo lubię to uczucie. Zimą treningi nie są łatwe, starty w przełaju są celem i sprawiają, że trenuje się przyjemniej”.
Pauline zacznie swój sezon od kilku francuskich wyścigów, zanim zacznie rywalizować w Pucharach Świata w Nommay i Hoogerheide. Potem ma nadzieję, że zostanie wybrana do składu trójkolorowych na Mistrzostwa Świata w Szwajcarii.
Mimo to jej oczy pozostają mocno skupione na Igrzyskach Olimpijskich.
„Ze względu na zbliżające się Igrzyska Olimpijskie przyszły rok będzie wyjątkowy. Chcę po prostu odtworzyć sezon, który miałam w 2019 roku. Chciałabym chodzi powtórzyć zeszłoroczne sukcesy. Moje cele to Mistrzostwa Świata i Olimpiada. Wiem, że jeśli dam z siebie wszystko w tych dniach, nie będę żałować. Nie mogę zaprzeczyć, że mam na myśli medal olimpijski, ponieważ w mojej kolekcji brakuje mi tylko tego. Po Londynie i Rio wiem, że to wyjątkowy wyścig. Jedyne, czego chcę, to czuć tego dnia, że wszystko jest ok, wtedy wszystko może się zdarzyć”.