Ostatni etap to kwintesencja tego co najlepsze w hiszpańskim regionie Cestellon. Trudne podjazdy, techniczne zjazdy oraz spektakularny krajobraz z najwyższego szczytu całego wyścigu. Tempo od początku etapu było bardzo mocne, jako pierwszy na atak zdecydował się późniejszy etapowy zwycięzca Ivan Diaz. Reszta grupy podzieliła się dopiero na najdłuższym podjeździe tego dnia. Gdy Lider narzucił mordercze tempo, jedynym zawodnikiem będącym w stanie dotrzymać mu koła był Milan Vader. Serrano wraz z Vaderem doszli Diaza 15 km do mety i zgodnie współpracowali. Najszybszy na linii mety okazał się Ivan Diaz, drugie miejsce zajął Milan Vader, trzeci był David Valero Serrano, który tym samym utrzymał swoje pierwsze miejsce w klasyfikacji generalnej. W ostatecznym rozrachunku podium uzupełnili zawodnicy drużyny KMC Orbea, drugi był Milan Vader, trzecie miejsce zajął Victor Koretzky. Krzysztof Łukasik okazał się najszybszym z Polaków, zameldował się na mecie ze stratą 3 minut na 15 miejscu, a tuż za nim, na 17 miejscu rywalizację ukończył Jakub Zamroźniak. Mariusz Kozak był 35, Wojciech Halejak zajął 44 miejsce. W klasyfikacji generalnej najwyżej sklasyfikowanym zawodnikiem JBG2 CryoSpace został Krzysztof Łukasik, strata niespełna 7 minut dała mu 7 miejsce. Pozostałe miejsca polaków w klasyfikacji generalnej:
- Jakub Zamroźniak miejsce 23,
- Wojciech Halejak miejsce 33,
- Mariusz Kozak miejsce 37.
W rywalizacji kobiet ponownie najszybsza okazała się liderka klasyfikacji generalnej Ramona Forchini. Po ataku na najdłuższym podjeździe oderwała się od towarzyszącej jej Emily Batty i dojechała samotnie do mety. Druga linię mety przekroczyła Baty, trzecie miejsce zajęła Jacqueline Schneebeli, której bardzo dobra postawa ostatniego dnia dała również trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej.
Na koniec okazało się, że zarówno zwycięzca jak i zwyciężczyni powtórzyli swoje ubiegłoroczne sukcesy. Mediterranean Epic to jeden z najlepiej zorganizowanych wyścigów etapowych w Europie, transmisja na żywo, aplikacja z wynikami live, biodegradowalne oznakowania trasy i międzynarodowa bardzo mocna obsada to tylko niektóre z zalet tego wyścigu. Swoją drogą, czy ktoś widział tylu kibiców na szczycie jakiegoś podjazdu podczas jakiegokolwiek wyścigu MTB w Polsce?