W niedzielę w Psarach odbyła się kolejna edycja cyklu Bike Atelier MTB Maraton. Tego dnia na dystansie Pro zawodnicy mieli do pokonania aż 57 kilometrów. Na mecie jako trzeci zameldował się Szymon Stawowy z drużyny CST Accent MTB Team.
Wśród kobiet na dystansie Pro triumfowała Andrzejewska Aleksandra również z drużyny CST Accent MTB Team.
Na nieco krótszym dystansie ( Hobby), Oliwier Machura wykorzystuje problemy z sprzętem Pawła Ścierskiego i do mety dociera na pierwszym miejscu Open.
Komentarz postartowy Oliwiera: „ 22 sierpnia stanąłem na starcie Bike Atelier MTB Maratonu w Psarach z uśmiechem. Dzień wcześniej zaliczyłem dobry trening w formie wyścigu XCO na zawodach Śląskie MTB Cup. Po minionej imprezie organizowałem swoje osiemnaste urodziny wraz z rodziną, więc w niedzielę byłem trochę niewyspany. Motywował mnie fakt, że ścigam się na swoim podwórku. Tym razem na linii startu pojawił się mój kolega, bardzo dobry zawodnik Paweł Ścierski, który pomimo złego samopoczucia postanowił wystartować tyle, że na mniejszym dystansie. 3..2..1..start! Ustawiam się w czołówce kontrolując sytuację, Paweł razem ze swoim kolegą z drużyny ciągną peleton na zmianę. Na jednym z podjazdów trochę zwiększa się już i tak wysokie tempo, zostaliśmy w trójkę, następnie już tylko ja i on. Razem z moim konkurentem jedziemy oddalając się od reszty zawodników. Paweł chciał uciekać więc ciągnął, mi nie zależało na tym żeby budować dużą przewagę, bo czułem się dosyć pewnie na finiszu. Daję zmianę, następnie Paweł wychodzi ponownie na prowadzenie – chciał nadać szybsze tempo. Po chwili zaczął się zjazd, niestety mój przeciwnik miał pecha i przebił oponę na kamieniach. W tamtym momencie korzystając z okazji zaatakowałem. Wiedząc, że Paweł da sobie szybko radę z defektem i o tym, że może mnie dogonić, chciałem zbudować jak największą przewagę. Tak więc podjąłem samotną ucieczkę trzymając go na bezpieczny dystans aż do mety, tym sposobem wygrywając kategorię open na dystansie hobby. Bardzo dziękuję Pawłowi z naszej drużyny, na którego mogłem liczyć i dał mi bidon oraz gratuluję reszcie naszych zawodnikom bardzo dobrych rezultatów.
Komentarz postartowy Pawła Ścierskiego: „ Wczoraj pojechałem na Bike atelier do Psar, ku zaskoczeniu wszystkich na dystans krótki. Ostatni tydzień nie czułem się najlepiej stąd taka decyzja. Ustawiliśmy się w sektorach i jazda! Do pokonania były 42 km i 700 m w pionie, więc nie nastawiałem się na odpoczywanie. Na każdym z wielu krótkich podjazdów trzeba było jechać wszystko. Od początku jechałem na samym czele, coraz bardziej rozrywając grupę. Niestety wszystko skończyło się na 20 kilometrze, gdzie w jakimś polu rozciąłem oponę. No cóż taki sport:(. Zabrałem się za naprawę, ale na tak ogromnym zmęczeniu to nie jest takie proste, jak u mnie w garażu. Minęło kilka dobrych minut i znów byłem gotów do walki. Wyprzedziła mnie masa ludzi, więc od razu zacząłem pościg. Odrabiałem straty na tyle ile mogłem, walcząc o każdą sekundę. Niestety w porównaniu do maratonu w Kowarach, ta trasa nie wymagała techniki, większość była prowadzona albo po polu albo po asfalcie. Trochę szkoda, brakowało mi takich odcinków, które mogę zobaczyć na prawdziwym polu MTB. Ostatecznie na metę wjeżdżam 2 w open i 2 w kategorii. Cieszę się, że pomimo defektu udało mi się zająć tak wysokie miejsce, i przy okazji zrobić fajny trening.
Fot: Oliwia Kamińska