Młody Brytyjczyk rozpoczął właśnie trzeci tydzień ścigania w wyścigu Vuelta a España. Jak twierdzi, idzie mu coraz lepiej i z każdym dniem jest mocniejszy. Widać to także po wynikach. Na 14 etapie znalazł się w ucieczce i zajął imponujące 4 miejsce.
Pidcock postanowił, że po powrocie z Vuelty skupi się na występie w Mistrzostwach Świata w kolarstwie szosowym i bezpośrednio po nich zakończy sezon. 22-latek nie weźmie udziału w monumencie Paris-Roubaix
Zadecydowaliśmy zakończyć mój sezon po Mistrzostwach świata aby naprawić dobrze moje kolano – mam w nim delikatne zapalenie ścięgna. Po Vuelcie pojadę prosto do Andorry i będę tam aż do mistrzostw świata. Być może udam się do Belgii tydzień wczesniej i zrobię treningi za motorem i ćwiczenia na płaskim.
Mistrzostwa Świata w kolarstwie szosowym odbędą się w Belgii, w Leuven na wymagającej trasie.
Brytyjczyk nie wystartuje w pierwszych wyścigach przełajowych w Stanach Zjednoczonych, ale powróci do przełajów w grudniu by zbudować formę na Mistrzostwa Świata w przełajach, które odbęda się na początku roku w Stanach Zjednoczonych w Arkansas. Pidcock dokończy sezon przełajowy zanim powróci do startów na szosie i w kolarstwie górskim:
Będę skoncentrowany na kolarstwie górskim, ale bardziej w drugiej połowie roku. Na początku roku będę startował w klasykach i może w Giro.