Szymon Pomian to jeden z najlepszych kolarzy przełajowych w Polsce, główny faworyt do zdobycia złotego medalu wśród orlików podczas Mistrzostw Polski CX w Zielonej Górze. Jeszcze przed krajowym czempionatem zawodnik drużyny GKS Cartusia Kartuzy Bike Atelier wystartował w trzech wyścigach w Belgii zaliczanych do Kerstperiode – w Gavere, Zolder oraz Diegem. Jak Szymon podsumował zmagania?
„Kluczową ideą wyjazdu do Belgii było szlifowanie formy przed zbliżającymi się imprezami docelowymi. Wystartowałem tam w trzech wyścigach, rywalizując z najlepszymi zawodnikami na świecie. Nie obrałem sobie konkretnych celów, skupiłem się by prezentować najlepszą wersje siebie, wyciągać cenne lekcje i podnosić swój sportowy poziom.
Każdy start był dla mnie niesamowitym doświadczeniem i z pewnością zaowocuje to w przyszłości. Puchar Świata w Gavere kończę w połowie stawki orlików na 22 miejscu. Była to najbardziej wymagająca trasa z jaką miałem możliwość się zmierzyć. Start z końca stawki wymusił mozolny spacer w miejscach, gdzie liczba zawodników na metr kwadratowy trasy przewyższała możliwą przepustowość do swobodnego wyprzedzania. Gdy tylko się rozluźniło, zacząłem wyprzedzać rywali, kontynuując to do końca rywalizacji. Nocny wyścig w Diegem, ze startem zaplanowanym na godzinę 20:45, był dla mnie najgorszym. Zaczęło się od kraksy na starcie, korków na ciasnych trawersach, a nogi chyba uznały, że pora spać. Wnioski wyciągnięte, czekam na powtórkę za rok. Ostatni start w Loenhout. Mimo problemów technicznych, które spowodowały brak możliwości zmian roweru na czysty, kontynuuje jazdę. Nie mając nic do stracenia wyprzedzam kolejnych zawodników. To była świetna zabawa, a niesamowity doping kibiców ją potęgował. Wynik niemal identyczny jak w Gavere.”