Kurz i pył opadł już po trudnym wyścigu Pucharu Polski UCI C2 w Wałbrzychu. Trudna trasa w połączeniu z naprawdę upalną pogodą stanowiła wyzwanie nawet dla najbardziej doświadczonych zawodników. W tych warunkach dobrze poradzili sobie zawodnicy drużyny RK Exclusive Doors MTB Team, którzy kilkukrotnie stawali na podium.
Krzyszfot Klimek – 2 miejsce (orlik)
„Puchar Polski w Wałbrzychu kończę na 11 miejscu w Elicie oraz 2 w U23. Jest to mój najlepszy wynik w Pucharze Polski w nowej kategorii wiekowej. Trasa w Wałbrzychu jest dość ciężka fizycznie, szczególnie przy 30°C. Dobrze radziłem sobie na zjazdach, doganiałem wtedy rywali, na podjazdach szło trochę gorzej jednak moja forma cały czas rośnie. Zrobiłem duży progres w ostatnim czasie, solidnie trenowałem przez ostatnie 3 tygodnie i już widać tego efekty. Nie dałbym rady tak poprawić formy gdyby nie Anna Sadowska, która układała mi plan treningowy i motywowała do ciężkiej pracy. Do najważniejszych imprez tego sezonu zostało jeszcze trochę czasu, więc będę pracował dalej, żeby zrobić na nie szczytową formę.”
Milena Drelak – 3 miejsce (orliczka)
„Wałbrzyski kurz pewnie jeszcze nie opadł, ale ze mnie emocje po ściganiu już tak.
Trasę w Wałbrzychu uwielbiam na pierwszych rundach, na końcu wyścigu zwykle zaczynam nienawidzić te strome wyciągające z Ciebie wszystko podjazdy.
Już na początku czułam, że to nie będzie łatwy wyścig. Kilka dziewczyn jechało według mnie bardzo zbliżonym tempem. Jednak wiem gdzie zyskiwałam najwięcej i starałam się to dobrze wykorzystać. Po trzecim okrążeniu razem z Czeszką goniłyśmy czołówkę i uciekałyśmy przed goniącymi, aż po ostatnie okrążenie. Dawno nie miałam okazji pościgać się z tak równą mi zawodniczką, gdzie wynik prawdopodobnie rozwiązałby się dopiero na mecie. Tu niestety zawiodło szczęście. Na końcówce okrążenia do mety mam mały defekt napędu. Ja dalej jestem zadowolona z całości wyścigu. Kończę Puchar Polski UCI C2 na 5 miejscu w Elicie i 3 w U23.
Dziękuje teamowi i wielu osobom, które pomogły mi na tym wyjeździe.”
Maksymilian Wiśniowski – 3 miejsce (junior)
„Puchary Polski w Jeleniej Górze i Wałbrzychu były eliminacjami do Mistrzostw Europy, przez co były jednymi z najważniejszych i najciekawszych startów pierwszej części sezonu. Po dobrym występie dwa tygodnie temu głowę miałem trochę spokojniejszą. Jednak przed startem moje samopoczucie nie było najlepsze, podczas treningów na trasie czułem się lekko „przytkany”.
Dobry początek i jadę w pierwszej grupie. Z doświadczenia wiem, że nie mogę za mocno zaczynać dlatego pozwalam by pierwsza dwójka lekko odjechała, a ja jadę swoje. Mimo wcześniejszych obaw czuję się świetnie. Na końcu drugiego okrążenia razem z zawodnikiem z Czech doganiam liderów i jedziemy we czwórkę. Na podjazdach czuję się bardzo mocny, a na zjazdach jadę pewnie. Myślę kiedy zaatakować. Wtedy, w połowie trzeciego okrążenia, przełożenia zaczynają źle działać. Na stromym podjeździe muszę biec, odpadam od pierwszej trójki. Nie wiem co jest przyczyną. Dopiero na zjeździe zauważam że ośka tylnego koła jest poluzowana. Na dole ją dokręcam, ale do podium mam już kilkadziesiąt sekund straty.
Jestem wybity z rytmu, a upał nie pomaga w braniu tego „na chłodno”. Połowa czwartego okrążenia i na zjeździe widzę zawodników za sobą. Zbieram się i podkręcam tempo. Ostatnie okrążenie i udaje mi się dogonić trzeciego zawodnika, który musiał odpaść od pierwszej dwójki. Wyprzedzam go i urywam na finiszu. Kończę trzeci, a przede mną rewelacyjny Mateusz i zawodnik z Czech. Mimo problemu technicznego i kilku błędów udało się pojechać całkiem dobry wyścig, co dobrze świadczy przed kolejnym startem, czyli… Mistrzostwami Europy.
Moje wnioski: mimo upałów zawsze warto zachować zimną krew i walczyć do końca, takie małe zadanie na ten sezon.”
Tadeusz Bluszcz – 2 miejsce (junior młodszy)
„W niedzielę wystartowałem w kolejnej edycji Pucharu Polski Górale na Start w Wałbrzychu. Po mocnym starcie w moim wykonaniu od początku jechałem w czołówce. Przez półtora okrążenia prowadziłem razem z Jakubem Półchłopkiem, jednak później nie dałam rady się utrzymać i straciłem kilka sekund. W tym czasie dogonił mnie Kacper Doppke. Na ostatnim okrążeniu zgubiłem rywala i ukończyłem wyścig na drugim miejscu.
Dziękuję wszystkim za głośny doping i pomoc na boksie.”
Piotr Śliwiński – 9 miejsce (orlik)
„W tym roku mojego występu w Wałbrzychu nie mogę zaliczyć do udanych. Po dobrym starcie i pierwszym okrążeniu przejechanym bez „szarpania” i nerwów, mój organizm odmówił współpracy. Nie mogłem dać z siebie 100% na podjazdach i zawodnicy kolejno mnie wyprzedzali. Niestety zmęczenie poprzednimi tygodniami narastało i w końcu dało o sobie znać. Myślę, że parę dni odpoczynku pozwoli mi wrócić na właściwe tory.”
Zofia Bluszcz – 9 miejsce (juniorka młodsza)
„Wyścig Górale Na Start to kolejny Puchar Polski w którym brałam udział. Trasa nie należała do najłatwiejszych. Ciężkie, strome i wykańczające podjazdy oraz trudne technicznie zjazdy nie ułatwiały ścigania. Na pierwszym okrążeniu zaczęłam trzymać się czołówki, na drugim trochę odpadłam, ale nadal widziałam zawodniczkę przede mną. Niestety, na ostatnim okrążeniu na zjeździe z Harcówki złapałam gumę, przez co musiałam przez dużą część kółka biec do boksu. Po naprawieniu szkód nie dogoniłam czołówki, ponieważ zostało mi około pół okrążenia. Na metę wyjeżdżam na 9 miejscu.”
Beniamin Dąbrowski – 12 miejsce (junior)
„Kultowe już Górale Na Start to obowiązkowy punkt w moim kalendarzu startowym. W Wałbrzychu startuję już kilka lat z rzędu, począwszy od kategorii młodzik. Trasa praktycznie z roku na roku prawie ta sama (dużo technicznych zjazdów i kilka cięższych podjazdów), choć w tym sezonie rywalizacji towarzyszył pył, który mógłbym porównać nawet z tym znad Sahary. Dodatkowo w tym roku po raz pierwszy mogłem stanąć do walki o punkty UCI.
Na pierwszej rundzie zawodów czołówka narzuciła duże tempo. Peleton mocno się rozjechał, a ja pierwsze okrążenie przejechałem na 18 miejscu. Po tzw. rundzie rozbiegowej, gdzie nogi zapiekły trochę mocniej, zacząłem łapać swoje tempo i stopniowo uzyskiwać wyższe lokaty. Nie popełniając większych błędów technicznych do mety dojeżdżam na 12 miejscu w międzynarodowej stawce. Podsumowując, czwartą rundę Pucharu Polski oceniam na plus, wynik przy mojej obecnej dyspozycji całkiem przyzwoity.”
Adam Pelczar – 22 miejsce (junior młodszy)
„Wyścig „Górale Na Start” to kolejna edycja Pucharu Polski w Wałbrzychu. Trasa zawodów była niezwykle wymagająca i trudna, znajdowały się na niej strome ścianki z korzeniami, Rock Garden i dropy. Pomimo to trasa bardzo mi się podobała, co sprawiło, że byłem pewny siebie i zmotywowany. Start znajdował się na szerokiej i asfaltowej drodze, gdzie planowałem przebić się, jednak zostałem zablokowany i plan się nie udał. Po słabym początku starałem się gonić zawodników i walczyć o każdą pozycję. Warunki na trasie były ekstremalne, wysoka temperatura dawała się we znaki, a unoszący się pył utrudniał widoczność. Na końcu wyścigu niestety zapłaciłem za ciągłą gonitwę i straciłem szansę na satysfakcjonujące miejsce. Finalnie na metę wjechałem 22. Wynik nie jest najlepszy, ale cieszy mnie widoczna poprawa techniki i wzrost siły.”