Najkrótszy odcinek tegorocznego wyścigu składał się „jedynie” z dwóch podjazdów i dwóch zjazdów. Jednak podczas etapu zawodnicy mieli do pokonania aż 2150 metrów przewyższenia, co oznacza, że na każdym z podjazdów zawodnicy musieli podjechać około kilometr w pionie. Dobrym argumentem zachęcającym do szybkiego przemieszczania się w górę były przygotowane przez organizatora zjazdy. W większości prowadziły one znakomitymi flow trail’ami ciągnącymi się przez wiele kilometrów. Jak zwykle podczas „epickiego” wyścigu zawodnicy mogli podziwiać fantastyczne szwajcarskie krajobrazy.
Rywalizacja sportowa wchodzi w decydującą fazę. Podczas czwartego etapu najlepsi byli:
- wśród mężczyzn:
- Trek Selle San Marco: Samuele Porro & Damiano Farraro 2:27:33,2
- Trek Selle San Marco A: Michele Casagrande & Fabian Rabensteiner +1.0
- Centurion Vaude: Daniel Geismayr & Vinzent Dorn +2.22,6
- wśród kobiet:
- KS TREK Sportograf: AdelheidMorath & Bettina Janas 3:11:12,8
- Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy: Ariane Lüthi & Samara Sheppard +3.07,3
- Centurion Vaude 2: Alice Pirard & Stefanie Dohrn +10.05,8
Wyniki polskich zespołów podczas czwartego etapu:
Ossowscy – 11. miejsce Pary Mieszane,
ZUCHLINSKI & MISIASZEK POLAND TEAM – 24. miejsce Grand Masters,
FTI Racing Team – 89. miejsce Mężczyźni.
Piąty i zarazem ostatni etap tegorocznego Swiss Epic poprowadzi z Lenzerheide do miasta z którego zawodnicy wystartowali – Davos. Do pokonania uczestnicy będą mieli 64 kilometry, 2350 metrów podjazdów oraz 2300 metrów zjazdów. Ostatnie dwa/trzy podjazdy tegorocznej edycji dzielą zawodników od ukończenia wyścigu. Trzymamy kciuki aby wszyscy w komplecie spotkali się na mecie w Davos!
Poniżej podsumowanie 4. etapu przygotowane przez organizatora: