Piotr Śliwiński, jeden z naszych najsilniejszych orlików, w trakcie minionego weekendu wystartował w biało-czerwonych barwach podczas swojego pierwszego Pucharu Świata XCO w Novym Mescie, meldując się jako najlepszy polski zawodnik. Przeczytajcie komentarz postartowy Piotra, który od tego sezonu na co dzień jeździ w drużynie Team HB:
„Wyścig w Novym Mescie był dla mnie debiutem w cyklu World Series, ale kilka lat temu miałem okazję ścigać się na tej trasie – niegdyś nieco trudniejszej. Spodziewałem się bardzo mocnego tempa i wysokich mocy na skróconych dwóch okrążeniach startowych i tak też było. Początkowe kilkanaście minut po starcie to sprawdzian maksymalnych możliwości zawodników i przepychanki na węższych odcinkach trasy. Ja musiałem zejść z roweru tylko dwa razy w początkowej fazie wyścigu i biorąc pod uwagę mój numer startowy – 133, uważam to za całkiem niezły „wynik”. Na kolejnych okrążeniach tempo się trochę ustatkowało, choć nadal chyba każdy był blisko swojego limitu. Moje założenia taktyczne nie były przesadnie złożone – jak najszybciej podjeżdżać i zjeżdżać możliwie płynnie i bezbłędnie. Dobre samopoczucie pozwoliło zrealizować założenia taktyczne na miarę moich możliwości i do mety utrzymać równe tempo. 88 miejsce to nie powód do wielkiej radości, ale udało się wyprzedzić kilkadziesiąt osób względem rozstawienia na starcie. Oceniając jazdę z perspektywy zarówno mojej, jak i filmików mogę uznać ten wyścig za dosyć udany – po prostu było 87 mocniejszych zawodników :)”